Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Wyrok ws. odszkodowania za hałas z lotniska

0
Podziel się:

Krakowski sąd przyznał 170 tys. zł odszkodowania właścicielce posesji
położonej w obszarze ograniczonego użytkowania wokół lotniska Balice - poinformowała w czwartek PAP
Aneta Rębisz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie. Wyrok jest nieprawomocny.

Krakowski sąd przyznał 170 tys. zł odszkodowania właścicielce posesji położonej w obszarze ograniczonego użytkowania wokół lotniska Balice - poinformowała w czwartek PAP Aneta Rębisz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie. Wyrok jest nieprawomocny.

Jest to jeden z pierwszych wyroków w sprawie niedogodności związanych z bliskim sąsiedztwem lotniska. W dwóch sprawach dotyczących działek niezabudowanych zapadły już wyroki oddalające powództwo.

Pozew właścicielki nieruchomości dotyczył odszkodowania w wysokości 355 tys. zł za istotne ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości w wyniku utworzenia obszaru oraz konieczność znoszenia stanu ponadnormatywnego hałasu bez możliwości domagania się zaprzestania emisji. Sąd na podstawie ekspertyzy rzeczoznawców zasądził jej 170 tys. zł odszkodowania z ustawowymi odsetkami od lipca 2011, tj. daty wniesienia pozwu.

Do krakowskiego sądu wpłynęło w tej sprawie ponad 60 pozwów. Mieszkańcy obszaru ograniczonego użytkowania wokół lotniska domagają się odszkodowań za obniżenie wartości nieruchomości oraz konieczność wyciszenia domów.

Pozwy związane są z utworzeniem w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska tzw. obszaru ograniczonego użytkowania. Uchwałę w tej sprawie przyjął w maju 2009 r. Sejmik Województwa Małopolskiego. Na mocy uchwały, 11 lipca 2011 r. upłynął termin zgłaszania roszczeń o odszkodowania, o które mogą ubiegać mieszkańcy i właściciele nieruchomości położonych w rejonie lotniska.

"Złożyliśmy wniosek o uzasadnienie wyroku i w zależności od jego treści zdecydujemy o kolejnych krokach" - powiedziała PAP rzeczniczka spółki Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice Urszula Podraza. Jak podkreśliła, "sąd zasądził połowę roszczenia powódki, czyli uznał część żądań za bezzasadne". Wskazała również, iż orzecznictwo sądu jest niejednolite, ponieważ w sierpniu ub. roku zapadł wyrok oddalający roszczenia właściciela. "Będziemy respektować prawomocny wyrok sądu, jesteśmy na to przygotowani, mamy rezerwę w budżecie. Od początku utworzenia obszaru liczyliśmy się możliwością z wypłaty, ale ponieważ to są trudne postępowania zdecydowaliśmy o tym, aby o słuszności i wysokości odszkodowania decydował sąd" - zapewniła.

"Wiem, że część osób, które zgłosiły roszczenia, wstrzymuje się z wystąpieniem na drogę sądową w oczekiwaniu na pierwsze rozstrzygnięcie. Ten wyrok może ich ośmielić do wniesienia na wokandę oficjalnego powództwa o odszkodowanie" - cytuje czwartkowa "Gazeta w Krakowie" pełnomocnika właścicielki nieruchomości, której sąd zasądził odszkodowanie, Radosława Skowrona. (PAP)

hp/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)