Ślub w brytyjskiej rodzinie królewskiej, kolekcja autografów znanych postaci oraz otwarcie klubu młodzieżowego - takie m.in. tematy znalazły się w treści zadań, które mieli do rozwiązania maturzyści na egzaminie z języka angielskiego na poziomie podstawowym.
Część zadań rozwiązywanych przez maturzystów odnosiła się do nagranych tekstów: wypowiedzi pięciu osób na temat ślubu księcia Williama z Catherine Middleton, maratonu odbywającego się na Saharze oraz wywiadu z opiekunką zwierząt w zoo.
Uczniowie musieli też przeczytać zamieszczone w teście teksty, m.in. na temat sposobu wybrania idealnego współlokatora, historii młodej dziewczyny, która jako opiekunka do dzieci pracowała we Florencji oraz prywatnej kolekcji liczącej ponad 40 tys. autografów znanych osób.
Maturzyści mieli także napisać dwa teksty własne: ogłoszenie o organizowanym przez siebie spotkaniu ze znanym naukowcem oraz napisać list do kolegi w Wielkiej Brytanii, w którym mieli poinformować o klubie młodzieżowym założonym wspólnie z kolegami. W liście trzeba było napisać m.in. co było główną atrakcją w dniu otwarcia klubu oraz zachęcić znajomego do udziału w konkursie na jego nazwę.
Egzamin z angielskiego na poziomie podstawowym trwał 120 minut. Zawierał osiem zestawów zadań. Maturzyści za rozwiązanie wszystkich mogą maksymalnie otrzymać 50 punktów. Arkusz egzaminacyjny z angielskiego na poziomie podstawowym jest już dostępny na stronie internetowej Centralnej Komisji Egzaminacyjnej
Zdaniem maturzystów, z którymi rozmawiali dziennikarze PAP egzamin był łatwy. Jak mówili, zadania nie wykraczały poza program nauczania, jaki przerobili na lekcjach w szkole średniej.
"Na nagraniach wszystko było dobrze słychać. Wszystkie pytania były jasne. Ktoś, kto się uczył języka przez ostatnie lata, nie powinien mieć żadnych problemów" - powiedziała Marta z Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Mikołaja Kopernika w Katowicach.
"Myślę, że bardzo dobrze poszedł mi egzamin. Kilka punktów mogłem stracić tylko na formie pisemnej - liście. Na pewno popełniłem w nim kilka błędów gramatycznych i leksykalnych. Pozostałe odpowiedzi mam raczej poprawnie" - powiedział Tomek z V Liceum Ogólnokształcącego im. Augusta Witkowskiego w Krakowie.
Jego koleżance Ani nie spodobał się temat listu. "Trzeba było opisać klub młodzieżowy, który miałby kilka konkretnych cech wymienionych w poleceniu. Trudno wyobrazić sobie klub spełniający te wszystkie narzucone kryteria" - zauważyła maturzystka.
Jak poinformowała dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku Irena Łaguna do komisji dotarła wiadomość, że w jednej ze szkół zasłabła maturzystka i ze względów zdrowotnych musiała przerwać egzamin; będzie ona mogła ponownie pisać test w dodatkowym terminie czerwcu.
Z kolei w Warszawie w związku z ogromnym korkiem w Markach oraz awarią pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej na stacji Warszawa-Włochy na egzamin nie dotarło kilkunastu maturzystów. Jak poinformowała dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej W Warszawie Anna Frenkiel, korek uniemożliwił dotarcie na egzamin dziewięciu uczniom, a awaria pociągu - siedmiu. "Nie wiemy, czy liczby te jeszcze nie zmienią się" - zastrzegła Frenkiel.
Zgodnie z przepisami, do egzaminów maturalnych w dodatkowych terminach mogą przystąpić ci abiturienci, którzy uzyskali na to zgodę dyrektorów okręgowych komisji egzaminacyjnych. Dlatego jeśli maturzysta spóźnił się na egzamin lub nie dotarł na niego z powodów niezależnych od siebie musi jak najszybciej zgłosić się do dyrektora swojej szkoły i wystąpić o taką zgodę. Dyrektor szkoły przekazuje do OKE wniosek ucznia wraz z dodatkowymi dokumentami, np. zaświadczeniem przewoźnika informującym o awarii na kolei.
Termin dodatkowego egzaminu z języka angielskiego wyznaczono na 5 czerwca. (PAP)
dsr/ bko/ bls/ lun/ mlu/ jbr/
