Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kropiwnicki nie odwoła wicedyrektora muzeum oskarżonego o korupcję

0
Podziel się:

Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki nie odwoła
wicedyrektora Muzeum Tradycji Niepodległościowych, b. prezydenta
miasta Marka Czekalskiego, oskarżonego o korupcję. Apelowali o to
radni PiS.

Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki nie odwoła wicedyrektora Muzeum Tradycji Niepodległościowych, b. prezydenta miasta Marka Czekalskiego, oskarżonego o korupcję. Apelowali o to radni PiS.

Proces Czekalskiego, któremu grozi do 12 lat więzienia, toczy się od ponad czterech lat.

Kropiwnicki powiedział w czwartek dziennikarzom, że niedawna decyzja o powołaniu Czekalskiego na stanowisko wicedyrektora do spraw administracyjnych była słuszna i będzie ją podtrzymywał. "Moja decyzja wynika przede wszystkim z tego faktu, że ten proces zanadto długo trwa" - wyjaśnił.

Przypomniał, że w czerwcu 2001 r. Czekalski, wówczas przewodniczący rady miejskiej, został w kajdankach wyprowadzony z łódzkiego magistratu. Jego zdaniem, to spektakularne zatrzymanie sugerowało, że proces szybko się zacznie i szybko skończy, ale tak się nie stało.

"Uważam, że jest to skandal. (...) Fakt, że on tak długo nie mógł znaleźć pracy, ani nie mógł mieć rozstrzygnięcia sądowego swojej sprawy jest czymś, czego w Polsce akceptować nie mogę" - powiedział prezydent Łodzi. Jednocześnie dodał, że jeżeli Czekalski zostanie przez sąd skazany, to "oczywiście jego zatrudnienie w instytucjach miejskich będzie niemożliwe".

Radni PiS, którzy zwrócili się do Kropiwnickiego o odwołanie Czekalskiego, w radzie miejskiej stanowią bezpośrednie zaplecze polityczne prezydenta. Kropiwnicki z poparcia PiS startował w wyborach na prezydenta Łodzi.

Proces w sprawie korupcji w zarządzie Łodzi toczy się przed sądem od jesieni 2002 roku i dotyczy końca lat 90. Na ławie oskarżonych zasiadło sześć osób. Pięciu: byłemu prezydentowi Łodzi Markowi Czekalskiemu, byłemu członkowi zarządu miasta Pawłowi P. oraz trzem współudziałowcom spółki Integro - Henrykowi O., Maciejowi S. i Adamowi M. - postawiono zarzuty działania wspólnego i w porozumieniu oraz przyjęcia korzyści majątkowych w łącznej kwocie 844 tys. zł. Czekalski, któremu zarzuca się przyjęcie 450 tys. zł łapówki, nie przyznaje się do winy.

Według prokuratury, kwota 600 tys. zł została przyjęta za wydanie pozytywnych decyzji administracyjnych związanych z planowaną budową centrum handlowego M1 w Łodzi, a 244 tys. zł - za pozytywne rozstrzygnięcie przetargu na zakup nieruchomości w Łodzi pod budowę innego supermarketu. Szóstą osobą oskarżoną w tej sprawie jest biznesmen z Warszawy Rudolf Skowroński, b. prezes spółki Inter Commerce, który miał wręczyć 244 tys. zł łapówki. Przepadł on jednak dwa lata temu i poszukiwany jest listem gończym w śledztwie dotyczącym skorumpowanych urzędników, m.in. z Ministerstwa Finansów. Jego sprawa przed łódzkim sądem została wyłączona do odrębnego postępowania. Pięciu oskarżonym grozi do 12 lat więzienia, Skowrońskiemu - do 8 lat pozbawienia wolności. (PAP)

szu/ ura/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)