Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krosno: 36 osób oskarżonych o czerpanie korzyści z nierządu

0
Podziel się:

36 osób zostało oskarżonych przez Prokuraturę Okręgową w Krośnie
(Podkarpackie) o czerpanie korzyści z nierządu. Dwóm spośród nich zarzucono też zorganizowanie i
kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą; 13 osób ma zarzut udziału w tej grupie.

36 osób zostało oskarżonych przez Prokuraturę Okręgową w Krośnie (Podkarpackie) o czerpanie korzyści z nierządu. Dwóm spośród nich zarzucono też zorganizowanie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą; 13 osób ma zarzut udziału w tej grupie.

Jak poinformował PAP w środę rzecznik krośnieńskiej prokuratury Janusz Ohar, akt oskarżenia liczący ponad 100 stron został już skierowany do krośnieńskiego sądu okręgowego.

Założenie grupy i kierowanie nią prokuratura zarzuciła 39-letniemu Krzysztofowi B. oraz 26-letniej Ewie K., która sama wcześniej zaczynała jako prostytutka. Wśród oskarżonych są też ochroniarze i barmani, którzy na co dzień nadzorowali prostytutki, zajmowali się dowożeniem ich do klientów i pobieraniem pieniędzy oraz taksówkarze. Część z oskarżonych była już karana za przestępstwa kryminalne.

Ponadto prokuratura poszukuje europejskim nakazem aresztowania dwóch innych mężczyzn, także podejrzanych o zorganizowanie i kierowanie tą grupą. Są to: Andrzej J. i mieszkający w Polsce Węgier, Fatos G. Ich sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania.

Jak zaznaczył Ohar, w agencji pracowały Polki i Ukrainki. Na Ukrainie werbował je m.in. jeden z członków grupy, mieszkający w Polsce ich rodak. Kobiety nie były zmuszane do prostytucji; wiedziały jaka praca czeka na nie w Polsce.

"Były jednak informowane, że na wypadek jakiejkolwiek kontroli policji, Straży Granicznej czy innej mają mówić, że pracują jako tancerki topless i striptizerki. Natomiast z klientami idą dobrowolnie i zarobkiem nie muszą dzielić się z szefami" - wyjaśnił prokurator.

Od klientów za godzinę brały 200 zł, z czego połowa trafiała do właścicieli agencji, którzy dzielili się z pozostałymi. Natomiast za pół godziny płacono 150 zł, z czego 90 zł zostawało prostytutce. Dotychczas ustalono 12 pokrzywdzonych kobiet.

Troje oskarżonych wyraziło chęć dobrowolnego poddania się karze. Uzgodniony z prokuraturą jej wymiar wynosi od czterech miesięcy w zawieszeniu na dwa lata do 1,5 roku w zawieszeniu na trzy lata. Oskarżonym o założenie i kierowanie grupą przestępczą grozi do 10 lat pozbawienia wolności, członkom grupy - do pięciu, a pozostałym - do trzech.

Według aktu oskarżenia grupa najpierw działała w Krynicy (Małopolskie), od listopada 2006 r. do czerwca 2007 r., a później przeniosła się do Krosna, gdzie działała do momentu rozbicia w listopadzie 2008 r.

Do zatrzymań doszło późnym wieczorem 26 listopada 2008 r. Funkcjonariusze CBŚ i SG weszli do jednej z willi na obrzeżach Krosna, w której działała agencja towarzyska zwana potocznie przez klientów "Babilon". Na miejscu zastali wówczas siedem prostytutek, ich ochronę, a także szefową gangu. Natomiast jej wspólnika, właściciela agencji, policjanci zaskoczyli w jego domu. Pozostałych zatrzymano w prywatnych mieszkaniach w okolicy. (PAP)

api/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)