Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krosno: Lekarze odmówili pisemnych oświadczeń

0
Podziel się:

Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego w Krośnie odmówili złożenia
na piśmie potwierdzenia swoich wcześniejszych zapewnień, iż nie pozostawią pacjentów bez opieki,
ale podtrzymują je słownie.

Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego w Krośnie odmówili złożenia na piśmie potwierdzenia swoich wcześniejszych zapewnień, iż nie pozostawią pacjentów bez opieki, ale podtrzymują je słownie.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej zapewnili, że zgodnie ze swoją misją i przyrzeczeniem nie odejdą od łóżek pacjentów, mimo że termin złożonych przez nich wypowiedzeń z pracy mija 30 listopada.

"Żaden z lekarzy nie odpowiedział pozytywnie na propozycję dyrektora. Nadal obowiązuje sytuacja z piątku" - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej lekarzy Antoni Przyprawa.

Dodał, że żadne wymagania administracyjne nie zwolnią ich z obowiązku opieki nad pacjentami.

W miniony piątek lekarze otrzymali gotowe oświadczenie z trzema możliwościami, z których powinni wybrać jedną, i tak wypełnione oświadczenie do poniedziałku złożyć w dyrekcji. Lekarze mają do wyboru: wycofanie wypowiedzenia, zawarcie nowej umowy lub pracę w formie wolontariatu. Te pisemne oświadczenia miały zapobiec ewakuacji szpitala.

W związku z niezłożeniem przez lekarzy pisemnych oświadczeń dyrektor placówki Mariusz Kocój po godz. 9 rano wyda specjalny komunikat, w którym ogłosi swoją decyzję. W czwartek wojewoda odmówił zgody na wygaszanie szpitalnych oddziałów. Zdaniem dyrektora szpitala jest to decyzja kuriozalna w sytuacji, kiedy lekarze złożyli wypowiedzenia. Przyprawa dodał, że dyrektor, jako osoba praworządna, powinien dostosować się do decyzji wojewody.

W środę lekarze ze szpitala w Krośnie zapewnili, że mimo złożonych wypowiedzeń nie zostawią pacjentów bez opieki. W specjalnym oświadczeniu skierowanym do mieszkańców Krosna napisali, że dla nich "najważniejsze jest dobro pacjentów, dobro mieszkańców miasta i okolic".

O wygaszanie oddziałów do wojewody wnioskowała dyrekcja szpitala w związku ze złożeniem przez 118 lekarzy wypowiedzeń. Ich termin upływa 30 listopada. Wniosek dotyczył czasowego wygaszenia szpitalnych oddziałów na czas od 1 grudnia br. do 28 lutego 2010 roku.

Lekarze skonfliktowani z dyrektorem zarzucają mu despotyzm, arogancję i apodyktyczność. Wycofanie wypowiedzeń warunkują odwołaniem dyrektora placówki. Ich zdaniem współpraca z nim jest niemożliwa. Od kilkunastu dni szpital nie przyjmuje pacjentów na planowe zabiegi. Przyjmowane są przypadki "nagłe, pilne i ostre". Wcześniej także były ograniczenia w przyjmowaniu pacjentów, ale miały związek z brakiem środków finansowych, ponieważ limit wynikający z kontraktu szpital już wypracował.

W szpitalu obecnie przebywa 500 pacjentów na 700 łóżek. Jeżeli miałoby dojść jednak do wygaszania oddziałów, to w ostatnim "pełnym" tygodniu miesiąca pacjenci już przebywający w szpitalu, i nadal wymagający leczenia, będą przewożeni do innych placówek, m.in. do Przemyśla, Rzeszowa i Dębicy.

Konflikt w krośnieńskim szpitalu trwa od dłuższego czasu. Pierwsze wotum nieufności dla dyrektora lekarze złożyli w styczniu 2008 roku. Kolejne było w maju 2008, a trzecie - w maju br. Zarzucali mu wówczas m.in. zrywanie porozumień z lekarzami, utrudnianie realizacji programów szkoleniowych, nakazywanie realizacji grafików urlopowych, które dezorganizowały - ich zdaniem - pracę szpitala. W rezultacie zaostrzenia konfliktu pod koniec sierpnia br. 118 lekarzy złożyło wypowiedzenia umów o pracę. Ich termin upływa 30 listopada.

Wycofanie wypowiedzeń warunkują odwołaniem dyrektora placówki. Ich zdaniem współpraca z nim jest niemożliwa, ponieważ - jak mówią - dyrektor zarządza szpitalem w sposób despotyczny. Dotychczasowe rozmowy i mediacje nie przyniosły kompromisu.(PAP)

api/ kyc/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)