Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KRRiT przed południem spróbuje wybrać nową RN TVP

0
Podziel się:

O godz. 9.30 we wtorek zbiera się we wtorek Krajowa Rada Radiofonii i
Telewizji, która po raz kolejny spróbuje wybrać nową radę nadzorczą telewizji publicznej.
Poniedziałkowe posiedzenie w tej sprawie nie przyniosło efektów. W TVP doszło tymczasem do
kolejnych zmian kadrowych.

O godz. 9.30 we wtorek zbiera się we wtorek Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która po raz kolejny spróbuje wybrać nową radę nadzorczą telewizji publicznej. Poniedziałkowe posiedzenie w tej sprawie nie przyniosło efektów. W TVP doszło tymczasem do kolejnych zmian kadrowych.

Poniedziałkowe posiedzenie KRRiT, które z przerwami trwało do późnego popołudnia, w niepewności utrzymywało członków obecnej RN TVP, która na godz. 18 tego dnia zaplanowała swoje posiedzenie. Niepewność wynikała z faktu, że gdyby KRRiT udało się wyłonić ich następców, posiedzenie o godz. 18 byłoby bezprzedmiotowe.

Tak się jednak nie stało - KRRiT nie porozumiała się co do obsady personalnej nowej RN TVP i choć początkowo planowała kontynuować posiedzenie w poniedziałek o godz. 18. - równolegle do obrad rady nadzorczej TVP - ostatecznie przełożyła je na wtorek, na godz. 9.30.

Bez ważnych decyzji nie zakończyło się natomiast posiedzenie RN TVP. Wskutek wieczornych głosowań prezesem telewizji ponownie jest Romuald Orzeł, który od pół roku pozostawał zawieszony w obowiązkach. Za przedłużeniem zawieszenia Orła padły trzy głosy, cztery przeciw, przy jednym wstrzymującym.

Oprócz Orła do zarządu wrócił też inny zawieszony od pół roku członek zarządu TVP Przemysław Tejkowski. Projektu uchwały o przedłużeniu jego zawieszenia w ogóle nie przegłosowano - po decyzji ws. Orła zapadła bowiem decyzja o przerwie w obradach do środy do godz. 18. Ponieważ poprzednia uchwała o zawieszeniu Tejkowskiego wygasła w poniedziałek o północy, także on może wrócić we wtorek do zarządzania spółką.

Powrót Orła i Tejkowskiego dla wielu był zaskoczeniem, spodziewano się bowiem, że RN tak, jak robiła to już dwa razy, znowu przedłuży ich zawieszenie na kolejne trzy miesiące.

Jak dowiedziała się PAP ze źródeł w TVP, do godz. 9 żaden z prezesów nie pojawił się w siedzibie spółki. Na 9. piętrze trwa jednak przygotowywanie ich pokoi.

Po zawieszeniu kojarzonych z PiS Orła i Tejkowskiego zarząd w TVP sprawowali kojarzeni z lewicą: Bogusław Piwowar - jako p.o. prezes i Paweł Paluch. Od wtorku zarząd jest czteroosobowy; w jego skład wchodzą: Orzeł, Tejkowski, Paluch i Piwowar. Ten ostatni - jako delegowany do zarządu z rady nadzorczej - pozostanie w nim jeszcze do 10 marca, utracił jednak funkcję p.o. prezesa.

Szef rady nadzorczej TVP Grzegorz Borowiec, który reprezentuje w spółce skarb państwa, komentując w wieczorem decyzje RN, powiedział PAP, że zarząd TVP po poniedziałkowym głosowaniu "to zarząd, który wybrała medialna koalicja SLD-PiS".

Zaprzeczał też medialnym doniesieniom, jakoby minister skarbu Aleksander Grad nakazywał komukolwiek z członków rady takie bądź inne głosowanie.

Jako "wierutne kłamstwo" takie doniesienia nazwał też rzecznik MSP Maciej Wewiór. "Z rozkładu głosów w poszczególnych głosowaniach jasno wynika, że to PiS i SLD przegłosowały taką, a nie inną uchwałę. PiS i SLD nie powinny wciągać MSP w grę między sobą" - oświadczył rzecznik MSP.

TVP Info podało w poniedziałek "na pasku", że "decyzją ministra skarbu państwa prezes TVP Romuald Orzeł od jutra wraca na swoje stanowisko" oraz, że to Grad "nakazał przewodniczącemu rady nadzorczej TVP Grzegorzowi Borowcowi głosowanie w taki sposób, aby Romuald Orzeł został odwieszony". Według telewizji, minister skarbu argumentował, że w taki sposób chce zmusić KRRiT do niezwłocznego powołania nowej rady.

Z kolei według portalu wyborcza.pl, "o powrocie PiS-u do telewizji miał zadecydować głos szefa rady nadzorczej Grzegorza Borowca". Jak donosił portal, w telewizyjnych kuluarach mówi się, że to zemsta PO na SLD za to, że lewica nie chce w KRRiT dogadać się z koalicją rządzącą w sprawie wyboru nowej rady nadzorczej TVP.

To jak długo zarząd i rada nadzorcza TVP będą zarządzać spółką w obecnym składzie zależy od KRRiT. Ta w każdej chwili może bowiem wybrać nowy organ kontrolny w TVP, a nowa RN podjąć własne decyzje ws. obsady personalnej zarządu.(PAP)

js/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)