Kilkaset Krystyn z całej Polski i zagranicy będzie w tym roku świętować wspólnie imieniny w Białymstoku. Doroczny zjazd pań noszących to królewskie imię odbędzie się 13 marca już po raz siedemnasty.
"Nasze spotkania będą się odbywać do końca świata i jeden dzień dłużej, jak mawia Jurek Owsiak. Trudy podróży i pogoda nas nie zniechęcają, wręcz przeciwnie" - powiedziała PAP jedna z organizatorek Krystyna Papiernik.
Kulminacyjnym punktem zjazdu jest godzina 13.13 w dniu imienin, czyli 13 marca. O tej porze na Rynku Kościuszki solenizantki przywitają władze miasta, zabrzmi też hejnał Ogólnopolskiego Zjazdu Krystyn. Potem panie będą zwiedzać Białystok. W planach jest też promocja książki "Między nami" Małgorzaty Tusk i spotkania - z żoną premiera oraz z ginekolog i seksuolog prof. Violettą Skrzypulec-Plintą.
Imieninowy wieczór Krystyny spędzą w nowoczesnym gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej na spektaklu "Upiór w operze", którego główna bohaterka to Christine. 14 marca opuszczą Białystok, po drodze odwiedzając święte miejsce prawosławia - Górę Grabarkę. Spora grupa uda się jeszcze na wycieczkę na Litwę.
Jak poinformowała Papiernik, w zjeździe oprócz Krystyn z całej Polski będą uczestniczyć solenizantki ze Szwecji, Niemiec, Belgii, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Jak zawsze będą im towarzyszyć znane imienniczki - w tym roku będą to Krystyny Prońko i Giżowska.
Wszystkie Krystyny mówią sobie zawsze po imieniu, bez względu na wiek i status społeczny. Tradycją jest też zawsze wyróżniający je strój, przede wszystkim nakrycie głowy. W tym roku będzie to zielony kapelusik, nawiązujący do myśliwskich tradycji Podlasia.
Pierwszy imieninowy zjazd miał miejsce w 1998 r. w Katowicach, potem spotkania odbywały się w różnych polskich miastach. Ich pomysłodawczynią była ówczesna dziennikarka Polskiego Radia Katowice, a później wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek, która zginęła w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. "Ilekroć się spotykamy, zawsze ją wspominamy" - podkreśliła K. Papiernik.(PAP)
lun/ mhr/