Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krytycy: filmy "Ida" i "Chce się żyć" faworytami do nagród w Gdyni

0
Podziel się:

"Ida" Pawła Pawlikowskiego, "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy, "Płynące
wieżowce" Tomasza Wasilewskiego - te filmy wymieniane są często przez dziennikarzy i krytyków jako
faworyci do nagród na 38. festiwalu w Gdyni, który zakończy się w sobotę wieczorem.

"Ida" Pawła Pawlikowskiego, "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy, "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego - te filmy wymieniane są często przez dziennikarzy i krytyków jako faworyci do nagród na 38. festiwalu w Gdyni, który zakończy się w sobotę wieczorem.

O swoich typach opowiedzieli PAP krytycy Łukasz Maciejewski i Andrzej Bukowiecki oraz dziennikarka Beata Zatońska.

Produkcji rywalizujących w tym roku o Złote Lwy jest czternaście: "Bejbi Blues" Katarzyny Rosłaniec, "Bilet na Księżyc" Jacka Bromskiego, "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy, "Drogówka" Wojciecha Smarzowskiego, "Dziewczyna z szafy" Bodo Koxa, "Ida" Pawła Pawlikowskiego, "Imagine" Andrzeja Jakimowskiego, "Miłość" Sławomira Fabickiego, "Nieulotne" Jacka Borcucha, "Ostatnie piętro" Tadeusza Króla, "Papusza" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego, "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego, "Układ zamknięty" Ryszarda Bugajskiego, "W imię..." Małgorzaty Szumowskiej.

"Jest naprawdę nieźle" - tak 38. konkurs w Gdyni podsumował Łukasz Maciejewski. "Festiwal jest bardzo równy pod względem poziomu pokazywanych filmów. W głównym konkursie pojawiło się mało tytułów, które odrzucałyby, bulwersowały, irytowały. Natomiast jest kilka filmów, które znacząco wyrastają ponad średnią" - powiedział.

Jako przykład wymienił "Papuszę", "klasyczne kino, tradycyjne w opowiadaniu, z drugiej strony - bardzo awangardową propozycję filmową". "Opowieść o Romach, w której centralną jest postać Papuszy, okazuje się jedną z najbardziej niezwykłych parabiografii, jeśli chodzi o polskie filmy fabularne" - uważa Maciejewski.

Krytyk wysoko ocenił także "Idę". "Obraz Pawlikowskiego zanurzony jest w historii polskiego kina, są w nim inspiracje +Niewinnymi czarodziejami+ Wajdy, +Matką Joanną od Aniołów+ Kawalerowicza. To połączone zostało z historią uniwersalną, z opowieścią o relacji między dwiema kobietami. Dodatkowo film wyróżniają świetne zdjęcia" - podkreślił.

Jednym z festiwalowych faworytów do nagród jest, według Maciejewskiego, także "Chce się żyć". "To polskie kino z wysokiej półki, korespondujące ze znanymi filmami, które powstały za granicą, jak +Co gryzie Gilberta Grape'a+, +Moja lewa stopa+, +Motyl i skafander+. Uwielbiamy te filmy, ponieważ są humanistyczne, pokazują głębszą stronę człowieczeństwa. Owacje na stojąco dla filmu Pieprzycy w Montrealu, których byłem świadkiem jako członek jury FIPRESCI na tamtejszym festiwalu, sąsiadują z owacjami w Polsce" - powiedział.

"Kolejny tytuł, na który zwrócę uwagę, to +Płynące wieżowce+. Dawno nie było w Polsce kogoś tak młodego i zarazem tak świadomego własnej wizji kina, jak Tomasz Wasilewski. To, co w filmie tego reżysera jest ważne, to nie tematyka - że to jest pierwszy film gejowski, lecz fakt że Wasilewski wypracował już własny język filmowy i że ten język jest niepodrabialny. Wasilewski był asystentem Małgorzaty Szumowskiej przy jej +33 scenach z życia+, od tego zaczynał przygodę z kinem. Teraz oboje z Szumowską rywalizują w konkursie na tym samym festiwalu" - mówił krytyk.

Pytany, kogo typowałby do nagród aktorskich, Maciejewski zaznaczył, że "jest to wyjątkowy rok, jeśli chodzi o filmowe role kobiet". "Mamy Martę Nieradkiewicz - fenomenalną w +Płynących wieżowcach+, Agatę Kuleszę - znakomitą w filmie +Ida+, Jowitę Budnik i jej doskonałą rolę w +Papuszy+. Mamy też Dorotę Kolak, która wykreowała wybitną rolę w +Chce się żyć+. To kandydatki do nagród. Jeśli chodzi zaś o role męskie - myślę, że nagrodę powinien dostać Dawid Ogrodnik za występ w +Chce się żyć+" - podsumował.

Beata Zatońska, dziennikarka filmowa TVP Info, pytana o najlepsze w jej ocenie tytuły na festiwalu, podkreśliła: "Zaskoczyła mnie i absolutnie olśniła +Ida+". Według Zatońskiej to "film bardzo precyzyjnie opowiedziany, w którym ważne tematy poruszono bez patosu, w prosty sposób".

"Film Pawlikowskiego mówi o rzeczach najistotniejszych. O przebaczeniu w obliczu takich tragedii, jaką był Holokaust. O wierze i o tym, w jaki sposób człowiek konstytuuje się wobec Boga. +Ida+ jest filmem utrzymanym w stylistyce początku lat sześćdziesiątych, czarno-białym. Nie ma w tym filmie niczego zbędnego, każde ujęcie, każde słowo jest przemyślane. Ponadto jest to film świetnie zagrany, fantastyczna jest rola Agaty Kuleszy, której towarzyszy na ekranie utalentowana debiutantka Agata Trzebuchowska" - powiedziała PAP dziennikarka.

"Myślę, że Kulesza to mocna kandydatka do nagrody dla najlepszej aktorki. Ale jest jeszcze Julia Kijowska, która zagrała dwie bardzo dobre role: w +Miłości+ i +Drogówce+" - uważa Zatońska.

"Bardzo ważny tytuł na tym festiwalu to +Chce się żyć+ w reżyserii Pieprzycy, historia o niepełnosprawności, opowiedziana jednak w taki sposób, że po seansie wychodzi się z kina z uśmiechem i nadzieją na przyszłość. Są w tym filmie dwie fantastyczne role: Dawida Ogrodnika oraz 11-letniego chłopca Kamila Tkacza" - mówiła dziennikarka. Jak oceniła, "Ogrodnik to kandydat do nagrody. Tak samo jak Andrzej Chyra z kreacją w filmie +W imię...+".

Jej uwagę zwróciły także "Płynące wieżowce". "Wasilewski udowadnia tym filmem, że potrafi opowiadać o sprawach ważnych, ukazywać zależności międzyludzkie. Duże wrażenie zrobiła na mnie scena, w której jeden z bohaterów przyznaje się podczas kolacji rodzinie, że jest gejem. Wydaje się, że rodzina przestaje go wtedy zauważać, chłopak staje się dla niej +przezroczysty+. Myślę, że nawet dla tej jednej sceny warto o tym filmie mówić" - dodała Zatońska.

Krytyk Andrzej Bukowiecki 38. edycję gdyńskiej imprezy określił jako "mocny festiwal". "Jest ciekawie. Filmy są różnorodne, adresowane do szerokiej publiczności, ale nie infantylne, nie na poziomie budzącym wątpliwości" - ocenił poziom konkursu.

Faworyci w ocenie Bukowieckiego to "Ida" i "Chce się żyć". "Film +Chce się żyć+ stawiam obok francuskich +Nietykalnych+. Pieprzyca opowiada o strasznej chorobie z humorem i taktem. +Ida+ Pawlikowskiego przywołuje skojarzenia sięgające polskiej szkoły filmowej, ze swoimi ascetycznymi, czarno-białymi zdjęciami, z gąszczem problemów religijnych, politycznych. Niewątpliwie to film wybitny" - uważa krytyk.

W "Idzie" Trzebuchowska zagrała Annę, nowicjuszkę, sierotę wychowywaną w zakonie. Przed złożeniem ślubów Anna musi poznać Wandę (w tej roli Kulesza), swoją jedyną żyjącą krewną. Wanda mówi dziewczynie, że jest Żydówką. Obie wyruszają w podróż, która ma im pomóc nie tylko w poznaniu tragicznej historii ich rodziny, ale także prawdy o własnej tożsamości.

Film "Chce się żyć" jest inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami - poruszającą, a zarazem emanującą optymizmem i humorem - historią cierpiącego na porażenie mózgowe Mateusza (Ogrodnik), który podejmuje trudną walkę o własną godność i prawo do normalnego życia.

"Płynące wieżowce" to opowieść o miłosnej relacji między dwoma mężczyznami. Młody sportowiec Kuba mieszka ze swoją dziewczyną Sylwią (Nieradkiewicz). Po tym jak pewnego dnia chłopak poznaje Michała, nieoczekiwanie budzi się w nim uczucie, które jednocześnie przeraża go i fascynuje. Kuba boi się ujawnić przed otoczeniem swoją orientację seksualną. Przez długi czas ukrywa ją nawet przed dziewczyną, wciąż mieszkając i sypiając z zakochaną w nim Sylwią.

  1. edycja festiwalu w Gdyni, najważniejszej w Polsce dorocznej imprezy poświęconej rodzimej kinematografii, trwa od poniedziałku. Zakończy się w sobotę wieczorem galą rozdania nagród. Laureatów w konkursie głównym wyłoni jury pod przewodnictwem Janusza Głowackiego.(PAP)

jp/ dog/ rda/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)