Mimo intensywnych opadów śniegu na warszawskich drogach w środę rano jest spokojnie; ruch jest mniejszy niż zwykle, odnotowano tylko kilka kolizji - poinformowała PAP Komenda Stołeczna Policji.
Jak powiedziała PAP Edyta Adamus z zespołu prasowego KSP, kierowcy dostosowali prędkość do panujących na drogach trudnych warunków. Na ulice wyjechało też mniej samochodów niż zwykle.
Rzeczniczka prasowa Zarządu Oczyszczania Miasta Iwona Fryczyńska powiedziała PAP, że o godz. 4.20 na ulice Warszawy wyjechało 170 posypywarek, które przez ponad 3 godz. posypywały solą ulice. Do pracy mają ruszyć także pługosolarki.
Fryczyńska zaznaczyła, że zgodnie z prognozą pogody najbardziej intensywne opady śniegu wystąpią do godz. 14, a potem mają zelżeć. "Przygotowujemy do pracy 320 pługosolarek, które przed wyjazdem na miasto należy pogrupować, uformować szyki. Czasami, by skutecznie zgarniać błoto pośniegowe, jedną ulicą jedzie nawet sześć pojazdów" - podkreśliła.
Zaapelowała do kierowców o przepuszczanie pługosolarek. "Warto też rozważyć możliwość skorzystania tego dnia z komunikacji miejskiej" - dodała.
Zaznaczyła, że ZOM odpowiada za 40 proc. miejskich ulic - tych, po których jeździ komunikacja miejska, za pozostałe odpowiedzialność ponoszą administracje poszczególnych dzielnic lub w przypadku osiedli mieszkaniowych - ich zarządcy.
gdyj/ kno/ itm/