Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KSP: zmarł policjant ugodzony nożem na przystanku

0
Podziel się:

#
Nowe szczegóły dot. zdarzenia i policjanta
#

# Nowe szczegóły dot. zdarzenia i policjanta #

10.02. Warszawa (PAP) - Zmarł policjant, który został kilkakrotnie ugodzony nożem na przystanku tramwajowym na warszawskiej Woli. 18-letni sprawca został zatrzymany. Prawdopodobnie w czwartek usłyszy zarzut.

Do tragicznego zdarzenia doszło po godz. 10 na przystanku tramwajowym przy ul. Połczyńskiej.

"Według relacji świadków, gdy na przystanek podjechał tramwaj, jeden ze stojących przy wiacie mężczyzn rzucił koszem na śmieci w wagon. Na jego zachowanie natychmiast zareagował wychodzący z tramwaju pasażer - jak się później okazało, 42-letni policjant z wydziału wywiadowczo-patrolowego stołecznej komendy, asp. Andrzej Struj" - poinformowała PAP Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Jak dodała, policjant został zaatakowany przez mężczyznę i zraniony nożem. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia, jednak funkcjonariusza nie udało się uratować - zmarł w szpitalu.

"Rysopis sprawcy natychmiast został przekazany wszystkim załogom policji. Kilka minut później napastnika zatrzymał zastępca komendanta rejonowego policji na Ochocie" - dodał Kędzierzawska.

Napastnik to 18-letni Mateusz N., miał pół promila alkoholu we krwi. Mężczyzna już wcześniej był też notowany przez policję. Ostatnio zatrzymywano go za rozbój, udział w bójce i uszkodzenie wiaty przystankowej.

Funkcjonariusz miał 15 lat służby. Tramwajem jechał po cywilnemu - był na urlopie.

"Komendant Stołeczny Policji wystąpi do prezydenta z wnioskiem o nadanie mu odznaczenia +Krzyż Zasługi za Dzielność+, wystąpi również z wnioskiem do ministra spraw wewnętrznych i administracji o pośmiertne nadanie mu wyższego stopnia oraz złotej odznaki +Zasłużony Policjant+" - dodała Kędzierzawska.

Sprawę bada już wolska prokuratura rejonowa. Prawdopodobnie w czwartek 18-latek usłyszy zarzut.

Nie potwierdziły się wcześniejsze informacje świadków, że w szamotaninie brał udział jeszcze jeden mężczyzna.(PAP)

pru/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)