Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kuba: Zwolniony z więzienia dysydent pozostanie w kraju

0
Podziel się:

W ub. sobotę wyszedł na wolność po ponad 7 latach spędzonych w
więzieniu 68-letni Arnaldo Ramos, jeden z czołowych opozycjonistów kubańskich. W odróżnieniu od
dotychczas stosowanej praktyki, władze nie zmusiły go do emigracji.

W ub. sobotę wyszedł na wolność po ponad 7 latach spędzonych w więzieniu 68-letni Arnaldo Ramos, jeden z czołowych opozycjonistów kubańskich. W odróżnieniu od dotychczas stosowanej praktyki, władze nie zmusiły go do emigracji.

Ramos, który odmawiał udania się na emigrację. będzie mógł - na mocy decyzji władz - pozostać na Kubie. Z więzienia udał się prosto do swojego mieszkania w Hawanie.

Ta decyzja interpretowana jest przez część obserwatorów jako sygnał, że wkrótce mogą zostać zwolnieni wszyscy więźniowie polityczni na Kubie.

Ramos, który jest z zawodu ekonomistą, oświadczył w niedzielę, że jest w dobrej kondycji i zamierza niezwłocznie wznowić aktywną działalność opozycyjną. Jeszcze tego samego dnia uczestniczył w cotygodniowym marszu protestacyjnym "pań w bieli", czyli krewnych, żon lub znajomych wciąż przebywających za kratami więźniów politycznych.

W rozmowie z dziennikarzami Ramos powiedział, że Kuba, aby przezwyciężyć obecną stagnację, musi otworzyć swą kontrolowaną przez państwo gospodarkę na konkurencję zagraniczną. Dodał, że zapowiedziane przez prezydenta Raula Castro reformy (m. in. drastyczne zmniejszenie liczby pracowników państwowych i rozwój sektora prywatnego) są niewystarczające.

Ramos był jednym z 75 opozycjonistów aresztowanych w 2003 r. podczas fali represji. Skazano go wówczas na 18 lat więzienia. Władze określiły wówczas opozycjonistów jako "zdrajców" pracujących na rzecz Stanów Zjednoczonych i za amerykańskie pieniądze.

W lipcu br. Raul Castro zawarł porozumienie z Kościołem katolickim zgadzając się zwolnić 52 więźniów politycznych. Władze postawiły jednak warunek aby opuścili oni kraj udając się na emigrację do Hiszpanii. Władze hiszpańskie zgodziły się ich przyjąć.

Z 52 dysydentów 39 przyjęło ten warunek, jednak pozostałych 13 (w tym Ramos) odmówiło opuszczenia Kuby. (PAP)

jm/

7697505

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)