Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kuchciński liczy, że środowa debata będzie bardziej energiczna

0
Podziel się:

Kierujący klubem PiS Marek Kuchciński liczy, że środowa debata kandydatów PiS i
PO na prezydenta, będzie bardziej energiczna i konkretna.

*Kierujący klubem PiS Marek Kuchciński liczy, że środowa debata kandydatów PiS i PO na prezydenta, będzie bardziej energiczna i konkretna. *

Kuchciński wraz z innymi parlamentarzystami PiS odwiedził we wtorek Łódź, by przekonywać wyborców do poparcia w II turze Jarosława Kaczyńskiego.

Zdaniem Kuchcińskiego druga telewizyjna debata będzie prowadzona w podobnej formie jak niedzielna.

"Myślę, że powinna być bardziej energiczna i bardziej konkretna. W niedzielę mieliśmy przykład ze strony Jarosława Kaczyńskiego odnoszenia się do tego, jak wyobraża sobie prezydenturę i jaką wizję Polski ma. Natomiast ze strony jego konkurenta było to nie dość czytelnie przedstawiane i stąd wielu ludzi spotykanych mówiło, że nie do końca wie, jaką wizję prezydentury ma PO" - powiedział dziennikarzom Kuchciński.

Oceniając kampanię podkreślił, że odbywała się ona bardzo szybko. Nie było kampanii przedwyborczej, a ugrupowania nie miały czasu, żeby przygotować się solidnie do kampanii. "Tutaj działaliśmy niejako z marszu po tragedii 10 kwietnia" - mówił Kuchciński, podkreślając, że kampania toczy się w cieniu tragedii smoleńskiej.

"Zachęcamy wszystkich do głosowania na Jarosława Kaczyńskiego nie tylko dlatego, że uważamy, że jest najlepszym kandydatem i że ma dobry program, bo nasz konkurent również ma program całkiem niezły, my mamy lepszy. Ale także dlatego, że to jest kontynuacja także tej wizji umacniania Polski wewnętrznie, w Europie i w świecie, jaką Lech Kaczyński prowadził" - powiedział.

W jego ocenie, obecnie rządzący "powinni jednak zgodzić się z tym, że część władzy wykonawczej, jaką jest prezydent RP, powinna być w rękach opozycji, a więc w rękach Jarosława Kaczyńskiego".

Pytany o ocenę przebiegu kampanii zaznaczył, że życzy zwolennikom Bronisława Komorowskiego, żeby "bardziej intensywnie zachęcali go do spokojniejszych wypowiedzi". "I życzę zwolennikom PO, żeby również zachęcali swoich przywódców, żeby nie obrażali innych i żeby nie mijali się tak często z prawdą, jak do tej pory robili" - stwierdził szef klubu PiS.

Nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy PiS szykuje jakieś niespodzianki na koniec kampanii. "Codziennie życie przynosi nam niespodzianki. W kampanii wyborczej tych niespodzianek, takich skupiających uwagę czy kontrowersyjnych, było niewiele, ale gramy do ostatniego dnia" - mówił. Dodał, że PiS gra uczciwie. "Jeżeli będzie niespodzianka to na uczciwych, dobrych warunkach" - zaznaczył.

Od poniedziałku ponad 20 parlamentarzystów PiS i wolontariuszy dwoma niebieskimi autokarami z wizerunkiem kandydata PiS i jego hasłem: "Polska jest najważniejsza" jeździ po regionie łódzkim i przekonuje wyborców do poparcia w II turze Jarosława Kaczyńskiego. Rozmawiają z mieszkańcami i rozdają ulotki. Byli już m.in. w Skierniewicach, Sieradzu, Rawie Mazowieckiej, czy Pabianicach. We wtorek odwiedzą jeszcze m.in. Piotrków Trybunalski i Radomsko, skąd pojadą do Częstochowy.

Zdaniem Kuchcińskiego reakcje mieszkańców województwa są bardzo dobre i jest większe zainteresowanie wyborami niż jeszcze 10 lat temu. Poseł liczy, że przełoży się to na wyższą frekwencję w wyborach.

Lider PiS w Łódzkiem Jarosław Jagiełło ma nadzieję, że łodzianie gremialnie zagłosują na Jarosława Kaczyńskiego. W pierwszej turze poparcie dla Jarosława Kaczyńskiego w stolicy regionu wyniosło ponad 28 proc. Jagiełło przypomniał jednak, że pięć lat temu w drugiej turze 45 proc. łodzian zagłosowało na Lecha Kaczyńskiego.

"Mam nadzieję, na podobny efekt w tych wyborach. Pewnie w Łodzi nie wygramy tych wyborów, ale myślę, że dołożymy dziesiątków tysięcy głosów po to, żeby Jarosław Kaczyński w całej Polsce te wybory wygrał" - powiedział Jagiełło.(PAP)

szu/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)