Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kujawsko-Pomorskie: Aresztowano podejrzanego o zabójstwo nastolatki

0
Podziel się:

Sąd aresztował w piątek na trzy miesiące 26-letniego Jacka U., mieszkańca
gminy Dobre koło Radziejowa (woj. kujawsko-pomorskie). Mężczyźnie zarzucono uprowadzenie,
zgwałcenie i zamordowanie 14-letniej Eweliny.

Sąd aresztował w piątek na trzy miesiące 26-letniego Jacka U., mieszkańca gminy Dobre koło Radziejowa (woj. kujawsko-pomorskie). Mężczyźnie zarzucono uprowadzenie, zgwałcenie i zamordowanie 14-letniej Eweliny.

"Na podstawie zebranych dowodów i przesłuchania mężczyzny Prokurator Okręgowy z Włocławka wnioskował w piątek o aresztowanie podejrzanego. Sąd zdecydował, że 26-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie" - powiedziała PAP Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.

Jacek U. został zatrzymany w środę wieczorem i po całonocnym przesłuchaniu przyznał się do winy. Za uprowadzenie, wykorzystanie seksualne i zabójstwo 14-latki grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Prowadząca postępowanie w sprawie zbrodni prokuratura we Włocławku poinformowała w piątek, że zlecone Zakładowi Medycyny Sądowej w Bydgoszczy badania DNA potwierdziły, że znalezione na początku stycznia szczątki to zwłoki dziewczynki. "W dalszej części śledztwa koniecznym będzie uzyskanie pełnych opinii z zakresu medycyny sądowej, genetyki oraz traseologii (dział kryminalistyki zajmujący się badaniem śladów ludzi i pojazdów - PAP)" - zaznaczył Wojciech Fabisiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku.

14-letnia Ewelina S. 8 grudnia, jak co dzień, wyruszyła rowerem do szkoły. Do pokonania miała zaledwie kilkaset metrów, ale na lekcje nie dotarła, a porzucony jednoślad znalazła na poboczu znajoma jej rodziny.

Ponieważ rower miał niewielkie uszkodzenia, policja początkowo przypuszczała, że dziewczynka padła ofiarą kolizji, a sprawca zabrał ją do lekarza. Żaden ze szpitali na terenie województwa nie odnotował jednak takiego przypadku, nikt nie zgłosił również kolizji z udziałem roweru.

Nieoficjalnie, ze źródeł zbliżonych do prokuratury wiadomo już, że Jacek U. celowo uderzył swoim peugeotem 306 dziewczynkę jadąca rowerem, a następnie wciągnął ją do swego auta i wywiózł do lasu na terenie sąsiedniej gminy.

Porywacz wykorzystał seksualnie nastolatkę i zasztyletował. Zwłoki, porzucone niedaleko lokalnej drogi wiodącej do lasu, znalazł przypadkowo na początku stycznia podleśniczy dokonujący rutynowego obchodu.

Policjanci wpadli na trop zabójcy po odnalezieniu szczątków Eweliny. Prawdopodobnie skojarzyli wówczas jej zaginięcie z nietypową sprawą rzekomego uprowadzenia, tego samego dnia, Jacka U.

26-letni mężczyzna ze wsi Dobre koło Radziejowa nie powrócił 8 grudnia z pracy w masarni na terenie gminy Dąbrowa Biskupia (w tym rejonie znaleziono zwłoki dziewczynki). Rodzina zgłosiła zaginięcie, a jeden z kolegów dostał sms-a od zaginionego, że padł on rzekomo ofiarą porwania.

Kilka godzin później mężczyznę zatrzymano we Włocławku, gdy kręcił się w pobliżu swojego spalonego samochodu. Jacek U. twierdził, że był uprowadzony, wożony kilka dni przez nieznanych mężczyzn w bagażniku auta, a następnie zmuszony do podpalenia swego samochodu. Zachowywał się jednak tak nietypowo, że trafił na oddział psychiatryczny szpitala, skąd odebrała go rodzina.

Jak powiedzieli lokalnym mediom bliscy Eweliny, Jacek U. to daleki krewny dziewczynki, uczęszczał nawet do jednej klasy ze starszym bratem nastolatki i dobrze znał ją samą. Matka ujawniła, że córka już wiosną ubiegłego roku powiedziała jej, że czuje się obserwowana przez kogoś i "stale na drodze mija ją ten sam samochód". Krewni potraktowali to wówczas bardzo poważnie i przez pewien czas dziewczynka była odprowadzana do szkoły.

Prowadząca postępowanie w sprawie zbrodni Prokuratura Okręgowa we Włocławku zapowiedziała, że w poniedziałek ujawni część szczegółów na temat dotychczasowych ustaleń śledztwa.

Olgierd Żyromski (PAP)

olz/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)