Handlarz narkotyków zginął w wypadku samochodowym, uciekając przed policją. W jego aucie znaleziono ćwierć kilograma amfetaminy - poinformowała w poniedziałek Katarzyna Witkowska z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy.
W poniedziałek przed południem w miejscowości Bocień niedaleko Torunia, policjanci w nieoznakowanym radiowozie obserwowali dom dilera narkotyków.
"Kiedy ten zorientował się, że jest inwigilowany, wsiadł do swojego cinqucento i zaczął uciekać. Policjanci w radiowozie ostrzegli przez radio kolegów z drugiej grupy, że handlarz jedzie w ich kierunku" - powiedziała Witkowska.
Mężczyzna jadąc z dużą szybkością, na zakręcie jego auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. 23-latek został ciężko ranny i zmarł w drodze do szpitala. (PAP)
mil/ wkr/ rod/