Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kujawsko-Pomorskie: Prokuratura nie zaniedbała sprawy maltretowania dziecka

0
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) właściwie prowadziła
postępowanie w sprawie domniemanego maltretowania przez rodziców 2-letniej dziewczynki. Mała
Wiktoria zmarła miesiąc temu na skutek wewnętrznych urazów.

Prokuratura Rejonowa w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) właściwie prowadziła postępowanie w sprawie domniemanego maltretowania przez rodziców 2-letniej dziewczynki. Mała Wiktoria zmarła miesiąc temu na skutek wewnętrznych urazów.

Podejrzenie maltretowania dziecka przez rodziców zgłoszono prokuraturze w Żninie w ubiegłym roku, ale postępowanie w tej sprawie zostało ostatecznie umorzone. Po śmierci dziecka Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy postanowiła sprawdzić, czy nie doszło do zaniedbań, które mogły przyczynić się do tragedii dziewczynki.

"Biegły stwierdził wówczas brak cech zespołu dziecka maltretowanego. W tej sytuacji, przy braku zeznań osób mających bezpośredni kontakt z dzieckiem, przy takiej, a nie innej opinii lekarskiej, decyzja o umorzeniu postępowania była w naszej ocenie słuszna" - poinformował w czwartek Marek Dydyszko z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Nieprzytomna, 2-letnia Wiktoria trafiła do szpitala w Żninie w nocy z 25 na 26 stycznia. Lekarzom nie udało się uratować dziewczynki. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było uszkodzenie jelit, do którego doszło na skutek urazu, i wywołane tym zapalenie otrzewnej.

Zarzut ciężkiego pobicia dziecka postawiono ojcu dziewczynki, Sebastianowi Sz. Podczas przesłuchania po śmierci córki nie przyznał się on jednak do skatowania dziecka, utrzymując, że rany i siniaki to efekt "przypadkowego" obijania się dziecka o meble i upadku z kanapy.

Mężczyzna był już w przeszłości karany za pobicie syna, którego miał ze związku z inną kobietą. Za skatowanie kilkumiesięcznego dziecka, ze szczególnym okrucieństwem, skazano go wówczas na sześć lat więzienia.

Jeśli sąd uzna Sebastiana Sz. za winnego ciężkiego pobicia dziewczynki, to mężczyźnie grozi teraz kara do 15 lat więzienia; w przypadku gdyby zakwalifikowano śmierć dziecka jako zabójstwo - może mu grozić dożywocie.

Matka Wiktorii, będąca w zaawansowanej ciąży z Sebastianem Sz., została zwolniona po przesłuchaniu, a prokuratura nie postawiła jej na razie żadnych zarzutów. Po śmierci dziecka kilkuset mieszkańców Żnina przeszło ulicami miasteczka w marszu milczenia. (PAP)

olz/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)