Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kultura, historia i kuchnia innych narodów - Dzień Uchodźcy w Łomży

0
Podziel się:

Kulturę, historię i kuchnię innych narodów poznawać można w środę w Łomży
(Podlaskie), gdzie po raz drugi zorganizowany został Dzień Uchodźcy. Impreza jest częścią Tygodnia
Wielokulturowości w tym mieście.

Kulturę, historię i kuchnię innych narodów poznawać można w środę w Łomży (Podlaskie), gdzie po raz drugi zorganizowany został Dzień Uchodźcy. Impreza jest częścią Tygodnia Wielokulturowości w tym mieście.

Na Starym Rynku stanęły tematyczne namioty z prezentacjami o Czeczenii i Tatarach, Azerbejdżanie oraz Somalii, a także namiot gier i zabaw dla najmłodszych i - cieszący się największym zainteresowaniem - namiot kulinarny. Można tu spróbować tradycyjnej kuchni różnych narodów, m.in. czeczeńskich mant (kaukaskie pierogi)
, gruzińskiego chaczapurii (nadziewany placek) czy azerskiej herbaty.

Dla dzieci przygotowano do kolorowania obrazki z meczetami czy flagami różnych krajów. Mogą też napisać życzenia dla uchodźców, które na zakończenie imprezy poszybują w niebo przyczepione do balonów. Są pokazy tańca czeczeńskiego przygotowane przez uchodźców z ośrodka w Czerwonym Borze koło Łomży, a wieczorem w kinie Millenium zaplanowano pokaz filmu "Człowiek z Hawru" - opowieści o życiu w małym miasteczku, po tym, gdy pojawia się tam młody uchodźca z Afryki.

Organizatorem Dnia Uchodźcy jest pozarządowa Fundacja Ocalenie, zajmująca się pomocą uchodźcom. Kamil Kamiński z tej fundacji powiedział PAP, że duża jest pomoc i zainteresowanie imprezą ze strony władz miasta, ale także różnych instytucji, które chętnie włączyły się w organizację.

Fundacja ocenia, że w Łomży mieszka obecnie ok. 200 uchodźców, z czego połowa to dzieci. Drugie tyle osób o takim statusie lub ubiegających się o status uchodźcy przebywa w ośrodku w pobliskim Czerwonym Borze.

Od dwóch lat w Łomży nie ma ośrodka. Jego likwidacji chciała część mieszkańców Łomży, którzy - wspierani przez posła PiS Lecha Antoniego Kołakowskiego - wnioskowali o to jesienią 2009 roku do Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców. W marcu 2010 Urząd przyznawał, że może dojść do likwidacji ośrodka w Łomży "ze względu na napięcia i nastroje", jakie panują w tym mieście wobec cudzoziemców.

W Łomży doszło bowiem m.in. do pobicia dwóch Czeczenek, były śledztwa dotyczące wpisów na forach internetowych obrażających zarówno Czeczenów, jak i Polaków, w autobusach pojawiły się antyczeczeńskie ulotki. Ostatecznie ośrodek w tym mieście zamknięto, część uchodźców jednak w mieście została znajdując tam lokum, część zamieszkała w Czerwonym Borze.

Kamil Kamiński uważa, że w Łomży zawsze była "przychylność zwykłych ludzi" wobec uchodźców, a do głosu dochodziła nieliczna grupa, która starała się uprzykrzać im życie. "Okazuje się, że teraz doszła do głosu ta większość" - dodał.

Fundacja Ocalenie działa w mieście od 2008 roku, starając się pomagać w integracji uchodźców i społeczności lokalnej. M.in. organizuje wieczory kultury czeczeńskiej czy dni kaukaskie, by pokazywać tamtejszą kulturę i tradycje. (PAP)

rof/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)