Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KW negocjuje przedłużenie terminów płatności z dostawcami maszyn

0
Podziel się:

Borykająca się z problemami finansowymi Kompania Węglowa prowadzi rozmowy z
dostawcami maszyn i urządzeń na temat przedłużenia terminów płatności. Trudności spółki wynikają
głównie z braku popytu na węgiel. Dziś na zwałach kopalń KW jest jego ok. 6 mln ton.

Borykająca się z problemami finansowymi Kompania Węglowa prowadzi rozmowy z dostawcami maszyn i urządzeń na temat przedłużenia terminów płatności. Trudności spółki wynikają głównie z braku popytu na węgiel. Dziś na zwałach kopalń KW jest jego ok. 6 mln ton.

"Nie ma co ukrywać, że spółka ma trudności finansowe, na co wpływ mają duże ilości niesprzedanego węgla, pozostającego na zwałach. Dlatego, aby poprawić sytuację finansową, prowadzimy rozmowy z dostawcami na temat przedłużenia terminów płatności za maszyny i urządzenia" - powiedział PAP rzecznik KW Zbigniew Madej. Spółka nie ujawnia szczegółów negocjacji.

Kompania, która wypracowała w ubiegłym roku ok. 150 mln zł zysku, nie ujawnia też wyników ekonomicznych poszczególnych kopalń. Od kilku lat wiadomo jednak, że do zakładów przynoszących co roku największe straty należy kopalnia Halemba-Wirek w Rudzie Śląskiej, która w ciągu ostatnich kilku lat odnotowała blisko 1,5 mld zł strat.

Aby poprawić sytuację finansową, Kompania wdraża program naprawczy, który ma obowiązywać do 2015 r. Przed kilkoma dniami dyrekcje kopalń Brzeszcze i Piekary przedstawiły zarządowi Kompanii programy restrukturyzacji tych zakładów, w tym plany przeniesienia części załogi. Zarząd rozmawiał też z szefami innych kopalń na temat ich sytuacji finansowej. Spółka chce m.in. obniżyć pozapłacowe koszty o ponad osiem proc.

Kopalnia Piekary zatrudnia obecnie ok. 2,7 tys. osób, a Brzeszcze ok. 3 tys. pracowników. Dyrekcje obu zakładów zostały przez zarząd KW zobowiązane do przedstawienia programów restrukturyzacji, zakładające m.in. przeniesienie części załogi do innych kopalń, by Brzeszcze i Piekary mogły osiągnąć rentowność.

Już wcześniej Kompania ogłosiła, że zmniejszy w tym roku wydobycie węgla o ponad 3 mln ton i o połowę zwiększy eksport. Zmniejszy się też zatrudnienie, jednak nie w drodze zwolnień pracowników, ale dlatego, że liczba odejść na emerytury będzie o kilka tysięcy większa od liczby nowych pracowników.

Odpowiedzialny za sprawy górnictwa wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz mówił niedawno, że kilka polskich kopalń węgla kamiennego jest trwale nierentownych. Ocenił, że zarządy spółek węglowych nie powinny bać się trudnych decyzji, także tych o likwidacji nierentownych zakładów lub ich części. Podkreślił, że nie ma sensu wydobywanie węgla na zwały.

Przedstawiciele spółek węglowych nie komentują słów wiceministra, przyznają jednak, że są kopalnie od dłuższego czasu przynoszące straty i realizujące programy naprawcze. Przekonują przy tym, że okresowy spadek cen i zapotrzebowania na węgiel nie mogą być jedynymi powodami decyzji o likwidacji kopalń.

W sumie na zwałach wszystkich śląskich kopalń jest ok. 9 mln ton węgla, z czego blisko dwie trzecie w Kompanii Węglowej. Przedstawiciele spółek podkreślają jednak, że tzw. węgiel gruby i średni (dla odbiorców indywidualnych, komunalnych czy ciepłowni) bez problemu znajduje odbiorcę po dobrej cenie. Zmniejszenie zbytu dotyczy głównie miałów i mułów dla energetyki, która - sama dotknięta spadkiem produkcji energii oraz jej cen - zmniejszyła ich zużycie. Gdy jednak poprawi się koniunktura gospodarcza, powinna wzrosnąć również produkcja energii elektrycznej i zapotrzebowanie na węgiel. (PAP)

kon/ mki/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)