Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KW: zbycie "Silesii" przez przetarg lub zaproszenie do rokowań

0
Podziel się:

Ewentualne zbycie majątku kopalni "Silesia" - także ewentualne przekazanie
go spółce pracowniczej - musi odbyć się na podstawie przetargu lub publicznego zaproszenia do
składania ofert - wynika z informacji Kompanii Węglowej (KW), do której należy kopalnia.

Ewentualne zbycie majątku kopalni "Silesia" - także ewentualne przekazanie go spółce pracowniczej - musi odbyć się na podstawie przetargu lub publicznego zaproszenia do składania ofert - wynika z informacji Kompanii Węglowej (KW), do której należy kopalnia.

Rzecznik firmy Zbigniew Madej zaznaczył w środę, że dotychczas zarząd KW nie zdecydował o tym, czy i kiedy ogłosi kolejny przetarg lub zaproszenie dotyczące "Silesii". Dwie wcześniejsze próby sprzedaży kopalni zakończyły się fiaskiem. Teraz załoga zakładu zamierza zarejestrować spółkę pracowniczą i znaleźć inwestora dla zakładu.

"Sprawy zbycia majątku reguluje ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw, zgodnie z którą istnieją dwie formy zbycia tego majątku: przetarg lub publiczne zaproszenie do składania ofert. Zgodnie z prawem także w sprawie +Silesii+ trzeba zastosować jedną z tych ścieżek" - wyjaśnił Madej.

Przedstawiciele Kompanii podkreślają, że ewentualny przetarg lub zaproszenie dałoby przyszłej spółce pracowniczej możliwość złożenia swojej oferty. Rzecznik Kompanii zapewnił, że zarząd firmy przychylnie patrzy na plany związkowców i załogi kopalni oraz wykazuje dobrą wolę w rozmowach na ten temat. Tłumaczy, że mówiąc o ewentualnym przetargu lub otwartym zaproszeniu "nie robi załodze na złość", ale opiera się na przepisach.

Jak mówili wcześniej przedstawiciele KW, warunki, po spełnieniu których możliwe byłoby przejęcie kopalni "Silesia" przez spółkę z udziałem załogi i inwestora, to założenie i zarejestrowanie tej spółki, zapewnienie potrzebnego do jej działania kapitału oraz gwarancja uzyskania koncesji na eksploatację węgla.

Związkowcy upatrują w spółce pracowniczej ratunku dla przynoszącej straty i niedoinwestowanej kopalni. Gotowy jest już biznesplan dla "Silesii", opracowany na zlecenie związków przez firmę konsultingową. Zakłada dwa warianty - mniej i bardziej optymistyczny. W obu wariantach potencjalna wielkość wydobycia jest na podobnym poziomie 1,2-1,5 mln ton węgla rocznie, różnią się za to liczbą zatrudnionych. W pierwszej wersji jest to 1150, a w drugiej - 1350 osób. Teraz "Silesia" zatrudnia około 800 pracowników.

Związkowcy przygotowują też dokumentację, potrzebną do zarejestrowania w sądzie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Chce do niej przystąpić większość pracowników zakładu. Kluczowe dla powodzenia projektu jest jednak pozyskanie przez spółkę inwestora. Biznesplan przedstawiono 12 podmiotom, siedem chce na ten temat rozmawiać.

Bez zapewnienia dostępu do finansowania spółka pracownicza raczej nie otrzymałaby koncesji na wydobycie węgla, przyznawanej przez resort środowiska. Aby spółka mogła przejąć kopalnię, koncesja musiałaby być przeniesiona z KW na nowy podmiot. Według związkowców, przygotowany biznesplan jest wiarygodny i powinien być atrakcyjny dla inwestorów oraz banków, które mogłyby kredytować inwestycje w "Silesii", udostępniające w niej nowe złoża węgla.

Według wcześniejszych informacji "Silesia", formalnie będąca częścią kopalni "Brzeszcze-Silesia", wydobywa ok. 300-500 ton węgla na dobę. To ponad 20-krotnie mniej od średnich kopalń KW, gdzie dobowe wydobycie sięga 8-9 tys. ton. Zakład zatrudnia ponad 800 osób. Miesięcznie przynosi ok. 7-9 mln zł strat.

Ewentualnej likwidacji zakładu sprzeciwiają się związki. Argumentują, że po inwestycjach i udostępnieniu nowych pokładów kopalnia może wydobywać dobry jakościowo węgiel i przynosić zyski.

W latach 2007-2008 o kupno "Silesii" zabiegała szkocka grupa Gibson, ale nie dopełniła formalności i przetarg unieważniono. Specjalny zespół zarekomendował ponowną próbę sprzedaży kopalni; na zaproszenie odpowiedziała m.in. Enea, która jednak ogłosiła, że z powodu "wątpliwości natury biznesowej" odstępuje od procedury kupna kopalni i nie złoży oferty wiążącej. (PAP)

mab/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)