Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kwaśniewski o śmierci żołnierzy: takich dramatów nie da się uniknąć

0
Podziel się:

Takich dramatów nie da się uniknąć, mówię to z przykrością, ale szczerze -
powiedział w środę b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jednocześnie oddał hołd pięciu polskim
żołnierzom, którzy zginęli w środę w Afganistanie i wyraził współczucie ich rodzinom.

Takich dramatów nie da się uniknąć, mówię to z przykrością, ale szczerze - powiedział w środę b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jednocześnie oddał hołd pięciu polskim żołnierzom, którzy zginęli w środę w Afganistanie i wyraził współczucie ich rodzinom.

"Moment, w którym giną ludzie nie jest dobry do dyskutowania o celowości misji. Pierwsza emocjonalna reakcja jest taka, że szkoda ludzi i po co tam jesteśmy, ale ta misja ma głęboki sens, bo ma nas uchronić przed większymi nieszczęściami, przed zalewem terroryzmem, przed różnymi barbarzyńskimi atakami, które rodzą się często w głowach ludzi skrywających się w górach Afganistanu" - powiedział Kwaśniewski w środę dziennikarzom.

Dodał, że "to nie była misja podboju czy o dostęp do dóbr naturalnych Afganistanu". "To jest misja, która ma przywrócić pokój i dać nam wszystkim bezpieczeństwo" - podkreślił. Kwaśniewski zaznaczył, że w misji uczestniczą zawodowi żołnierze, a ten zawód jest związany z dużym ryzykiem.

"Wierzę, że polscy dowódcy czynią wszystko, by nasze misje były jak najbezpieczniejsze, ale takich dramatów nie da się uniknąć. Mówię to z przykrością, ale szczerze" - zaznaczył.

Jednocześnie wyraził współczucie rodzinom poległych żołnierzy, a im samym "szacunek i hołd, za to, że w misji brali udział i starali się swoje obowiązki wypełniać jak najlepiej".

Pięciu polskich żołnierzy zginęło w środę podczas ataku, do którego doszło, gdy wracali z miejscowości Razaak. Wybuch pod ich transporterem nastąpił, gdy patrol zbliżał się do drogi Highway 1 - głównej drogi łączącej Kabul z Kandaharem.

Żałobna uroczystość w bazie w Ghazni odbędzie się w czwartek rano. Następnie ciała żołnierzy zostaną przewiezione do największej bazy sił koalicyjnych w Afganistanie do Bagram, gdzie cześć oddadzą im żołnierze sił ISAF. Stamtąd zostaną przetransportowane do Polski.

To największa taka tragedia w historii polskich misji za granicą. Żołnierze służyli w 20. Bartoszyckiej Brygadzie Zmechanizowanej.

Od 2007 r., gdy Polska zaangażowała się w operację ISAF, w Afganistanie poległo lub zmarło w wyniku odniesionych w tym kraju ran 35 polskich żołnierzy i cywilny ratownik medyczny. (PAP)

ajg/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)