Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kwaśniewski o swoim majątku

0
Podziel się:

Comiesięczna pensja, którą otrzymuję jako
były prezydent, to 3.900 zł, mam też około 1 mln zł oszczędności;
zarabiam też na wykładach w Stanach Zjednoczonych - powiedział w
piątek w rozmowie z PAP Aleksander Kwaśniewski.

Comiesięczna pensja, którą otrzymuję jako były prezydent, to 3.900 zł, mam też około 1 mln zł oszczędności; zarabiam też na wykładach w Stanach Zjednoczonych - powiedział w piątek w rozmowie z PAP Aleksander Kwaśniewski.

Poinformował, że nie ma domu i ziemi w Kazimierzu Dolnym i nie kupił apartamentu w Wilanowie od szefa Prokomu Ryszarda Krauzego. "Oleksy nie mówi prawdy" - twierdzi b. prezydent.

Tygodnik "Wprost" i czwartkowy "Dziennik" dotarły do nagrań z rozmowy Józefa Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym. Rozmowa odbyła się 14 września 2006 roku. Podczas tego spotkania Oleksy miał m.in. powiedzieć, że Kwaśniewski nie jest w stanie wytłumaczyć się z kupna 400-metrowego apartamentu w Wilanowie, domu i posiadłości w Kazimierzu nad Wisłą oraz rezydencji w Jazgarzewie koło Piaseczna.

Oleksy miał powiedzieć o nieruchomościach zakupionych przez Kwaśniewskiego i jego żonę po tym, gdy odeszli z Pałacu Prezydenckiego m.in.: "Ich sprawa, ja nikomu nie zazdroszczę. Tylko, że gdyby ktoś się zawziął, to apartament u Krauzego (w Miasteczku Wilanów) to jest minimum 4,5 mln zł. Przecież to jest 400 metrów, tam chodzi po 11 tys. za metr, to policz sobie, ile to kosztuje, ten 400-metrowy apartament. Dom w Kazimierzu (Dolnym) nie umiem tego wycenić, ale na pewno jest to droga sprawa. I to nie jest wszystko".

Kwaśniewski powiedział PAP, że jego majątek tworzą dochody, jakie otrzymywał w czasie 10-letniej prezydentury oraz honoraria za wykłady prowadzone na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie i innych amerykańskich uczelniach. "Majątek jest legalny. Jestem człowiekiem przezroczystym" - zapewnia.

Jak zaznaczył, w ostatnim oświadczeniu majątkowym z 2005 roku, które składał jako urzędujący prezydent, napisał, że ma 1 mln 200 tys. zł. oszczędności.

"W 2006 roku trochę zarobiłem, ale też spłacam kredyt, zaciągnięty na kupno apartamentu na warszawskim Wilanowie" - powiedział.

"Oszczędności prezydenta po 10 latach pełnienia funkcji głowy państwa to około 1 mln zł, czyli 330 tys. dolarów, co jest roczną płacą prezydenta USA" - zauważył Kwaśniewski. Dodał, że jako prezydent, oprócz pensji, nie miał żadnych "ekstra" dochodów.

Według b. prezydenta, apartament na warszawskim Wilanowie jest własnością jego i żony. "Kosztował dużo mniej, na pewno nie 4,5 mln zł, nie byłbym w stanie tyle zebrać" - podkreślił.

Dodał, że na kupno mieszkania wziął z żoną kredyt w złotówkach rozłożony na kilkadziesiąt lat i chce go w tej chwili spłacić, bo obsługa kredytu jest za wysoka. Wyjaśnił, że na spłatę kredytu pozwalają mu dochody, jakie uzyskał i uzyskuje z racji prowadzenia wykładów na uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie.

"Wykłady w USA są lepiej doceniane niż praca prezydenta w Polsce. Powinno być odwrotnie" - mówi. Nie chce podać sum, jakie zarabia za granicą. "To zależy, ile jest spotkań i wykładów. Kontrakt nie jest przesadny" - podkreślił.

Kwaśniewski poinformował, że jako b. prezydent, tak jak i Lech Wałęsa, otrzymuje połowę płacy zasadniczej, należnej urzędującej głowie państwa, co oznacza, że co miesiąc na jego konto wpływa 3.900 zł brutto.

"Dom w Kazimierzu, o którym mówił Oleksy, to dom należący do moich przyjaciół. Byłem tam wielokrotnie. Jak tylko mnie tam zobaczono, stwierdzono, że go kupiłem. To wielkie dzieło polskiej architektury, myślałem o jego kupnie, ale po tej wrzawie jest to nieaktualne" - zadeklarował.

Kwaśniewski zapewnił także, że nie ma domu w Jazgarzewie pod Piasecznem, od lat posiada natomiast kawałek pustej działki rekreacyjnej, z 400-letnim dębem, w Sobikowie.

Twierdzi, że nie ma też akcji. "Słynne akcje Banku śląskiego i Polisy są nic nie warte, nie dotykam ich" - dodał.

Kwaśniewski zaznaczył, że mają z żoną rozdzielność majątkową. Nie ukrywa, że w jego małżeństwie to ona lepiej zarabia. Jolanta Kwaśniewska jest właścicielką agencji nieruchomości (w czasie jego prezydentury oddanej pod zewnętrzny zarząd), pracuje także w TVN Style.

"Momentami, z tego powodu, że nie mam majątku, jest mi wstyd, bo mam kłopot z zaproszeniem moich przyjaciół, byłych prezydentów do mojego domu, który nie jest aż tak luksusowym budynkiem" - ubolewa. (PAP)

ama/ ura/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)