Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski powiedział w poniedziałek w Zgierzu (Łódzkie), że druga tura wyborów prezydenckich jest dużym wyzwaniem dla całej Platformy Obywatelskiej, która musi zabiegać o poparcie sympatyków innych opcji politycznych.
Podkreślił, że Komorowski ma ofertę dla tych, którzy w pierwszej turze wyborów głosowali na innych kandydatów. Powiedział, że marszałek Sejmu już zadeklarował, iż jednym z jego priorytetów w przyszłości będzie doprowadzenie do "mądrego, zaplanowanego wyprowadzenia wojsk polskich z Afganistanu" i ratyfikacja karty praw podstawowych.
"Te punkty jego programu pokrywają się z programem kandydata lewicy z pierwszej tury wyborów" - wyjaśnił Kwiatkowski.
Dodał, że PO liczy również na wsparcie kandydatury Komorowskiego przez PSL, z którym tworzy koalicję rządową. Wsparcie to ma m.in. podnieść poparcie dla marszałka m.in. w woj. łódzkim, gdzie Komorowski wygrał w pierwszej turze w stolicy regionu, ale przegrał w terenie.
"Liczymy na wsparcie PSL, ale te głosy nie są nam dane. Musimy na nie ciężko pracować i będziemy tak robić. Będzie to niezwykle aktywna kampania, w której - nie zaniedbując swoich obowiązków rządowych - będziemy wspierać działania Bronisława Komorowskiego" - zapowiedział Kwiatkowski.
Dodał, że PO będzie też zabiegała o głosy tych, którzy w pierwszej turze nie poszli do urn wyborczych.
"To ogromne wyzwanie żeby przekonać do uczestnictwa w wyborach tych, którzy ze swojego prawa nie skorzystali. Prawie połowa Polaków nie uczestniczyła w głosowaniu. Mam nadzieję, że wielu z nich zechce poprzeć Bronisława Komorowskiego w drugiej turze" - powiedział Kwiatkowski.
Jego zdaniem, Komorowski to "polityk rozsądku, umiaru i szacunku dla innych", który w polityce zawsze szuka porozumienia. "Szuka tego, co łączy a nie tego, co dzieli. Umie budować koalicje i szersze porozumienia. Większość Polek i Polaków tego oczekuje od prezydenta. Głowa państwa to osoba, która ma być symbolem jedności i pokoju, współpracy i pojednania. W tym zakresie nie ma lepszego kandydata niż Bronisław Komorowski" - wyjaśnił Kwiatkowski.
Podkreślił, że Komorowski będzie prezydentem, z którego Polacy będą dumni i który na arenie międzynarodowej będzie przysparzał Polsce "satysfakcji i dumy a nie zmartwień, czy tym bardziej wstydu".
Kwiatkowski przyjechał do Zgierza na uroczyste otwarcie nowej siedziby Sądu Rejonowego.(PAP)
duk/ la/ mhr/
