Dr Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych uważa, że w interesie naszego kraju jest sukces węgierskiej prezydencji w UE, gdyż to ułatwi Polsce sprawowanie przewodnictwa we Wspólnocie w drugiej połowie 2011 roku.
"W interesie Polski jest sukces prezydencji węgierskiej. Zarówno nasz kraj, jak i Węgry są nowymi członkami Wspólnoty, nowicjuszami w roli przewodniczących Unii i w związku z tym, kraje zachodnie będą nam się przyglądać uważniej" - powiedziała PAP Łada.
Węgry to trzecie państwo wśród nowych członków Unii, które objęło przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej; prezydencję będą sprawować przez pierwsze półrocze 2011 roku. Łada zwróciła uwagę, że prezydencja Słowenii (pierwsze półrocze 2008 r.) była mało widoczna, a prezydencja Czech (pierwsze półrocze 2009 r.) była krytykowana zwłaszcza przez kraje Europy Zachodniej. "Węgrzy także zaczęli negatywnie" - zauważyła.
Węgierski rząd jest ostro krytykowany m.in. przez Niemcy, Czechy, Luksemburg, organizacje obrońców praw człowieka i organizacje dziennikarskie za wprowadzenie nowej ustawy medialnej. OBWE określiło reformę medialną w tym kraju jako "zagrożenie dla wolności prasy". W piątek w obecności szefa KE Jose Barroso węgierski premier Viktor OrbanOrban zapewnił, że Węgry zmienią ustawę medialną, jeśli taki będzie wymóg UE lub jeśli taką potrzebę wykaże praktyka stosowania nowego prawa.
"Nie jest w interesie Polski, by taki negatywny obraz się utrzymał. Dlatego należy liczyć, że Węgrom dobrze się powiedzie, pokażą innym krajom Wspólnoty, że potrafią dobrze przewodniczyć pracom Unii, gdyż to ułatwi start Polsce" - podkreśliła.
Łada zaznaczyła, że jeśli Węgrom "powinie się noga", to Polska będzie miała więcej zadań do wykonania podczas swojego przewodnictwa. Taki rozwój sytuacji - dodała - może także spowodować "pewne powątpiewanie" po stronie "starych" krajów członkowskich, co do zdolności przywódczych i organizacyjnych "nowych" państw UE.
Jednym z najważniejszych oczekiwań Polski wobec Węgier - zdaniem ekspert - jest dobra współpraca zwłaszcza w kontekście priorytetów prezydencji, które łączą oba kraje. Jako przykład, wymieniła projekt Partnerstwa Wschodniego.
"Polska i Węgry już teraz powinny dogadać się jak wspólnie mówić na forum unijnym o finansowaniu Partnerstwa na kolejne lata, by głos w tej sprawie był spójny" - oceniła ekspert ISP. Wprawdzie negocjacje w sprawie unijnego budżetu na lata 2014-2020 rozpocznie dopiero polski rząd w drugiej połowie 2011 roku, ale dyskusja w tej sprawie musi być inicjowana już teraz - zaznaczyła.
Zdaniem Łady Polska oczekuje od Węgier aktywnego zaangażowania się na rzecz realizacji Partnerstwa Wschodniego. Jak mówiła, szczyt Partnerstwa odbędzie się w maju w Budapeszcie. Konkretnym oczekiwaniem naszego kraju wobec Węgier - podkreśliła - jest mobilizacja jak największej liczby przywódców do udziału w tym spotkaniu. "Dobrze byłoby, aby w Budapeszcie byli przywódcy wszystkich państw członkowskich UE, także zachodnich, których zabrakło na poprzednim szczycie Partnerstwa w Pradze" - mówiła.
Według Łady wyzwaniem, które obecnie stoi przed węgierską prezydencją, jest sprawa Białorusi. Jak mówiła, chodzi o ewentualne wprowadzenie sankcji dyplomatycznych i decyzję, czy Alaksandra Łukaszenkę zapraszać na szczyt Partnerstwa.
Łada zwróciła uwagę, że rok 2011 to Europejski Rok Wolontariatu. Jak mówiła, działania zapoczątkowane przez Węgry w styczniu, będą kontynuowane przez Polskę w drugim półroczu 2011 roku. Jej zdaniem, jest to ważny projekt ze względu na to, iż wolontariat dotyczy bezpośrednio obywateli, przyczynia się do budowania europejskiej tożsamości i integracji różnych kulturowo europejskich środowisk oraz promuje wartości UE i jej wizerunek na świecie. (PAP)
joko/ par/ ura/
