Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Landsbergis: Nord Stream to zagrożenie ekologiczne

0
Podziel się:

B. prezydent Litwy Vytautas Landsbergis, podkreślił w piątek w Warszawie,
że Polska i Litwa powinny szczególnie zwracać uwagę na niebezpieczeństwo ekologiczne jakie stwarza
budowa gazociągu Nord Stream po dnie Morza Bałtyckiego. Według niego, ważne dla obu państw jest
przyspieszenie budowy mostu energetycznego oraz trasy Via Baltica.

B. prezydent Litwy Vytautas Landsbergis, podkreślił w piątek w Warszawie, że Polska i Litwa powinny szczególnie zwracać uwagę na niebezpieczeństwo ekologiczne jakie stwarza budowa gazociągu Nord Stream po dnie Morza Bałtyckiego. Według niego, ważne dla obu państw jest przyspieszenie budowy mostu energetycznego oraz trasy Via Baltica.

Landsbergis podczas spotkania ze studentami Szkoły Głównej Handlowej zaznaczył, że każdego roku są na dnie Bałtyku neutralizowone niebezpieczne materiały - na przykład broń chemiczna. "Gazprom nas uspokaja: zrobimy tak, że obejdziemy te bomby i nic się nie stanie. Takie pogawędki dla dzieci nam nie wystarczają, ale Europie wystarczają" - mówił.

Według Landsbergisa obecnie mamy do czynienia z "nowym, dzikim, kapitalistycznym kolonializmem Rosji mającym poparcie w Niemczech". Dodał, że Bałtyk może się stać w wyniku budowy gazociągu "morzem martwym, trującym".

Landsbergis zaznaczył, że na sprawę mostu energetycznego trzeba patrzeć z punktu widzenia wspólnego, strategicznego interesu, a nie biznesu: jak to się opłaci w krótkim czasie, czy nie. "Argumentów, aby odłożyć inwestycję znajdą się setki" - podkreślił b. prezydent Litwy.

"Chciałbym widzieć, że most energetyczny jest potrzebny. Nieważne czy do przesyłu większej, albo mniejszej ilości prądu" - dodał.

Zdaniem Landsbergisa, brak dogodnego połączenia drogowego między Polską, Litwą i innymi krajami nadbałtyckimi to w głównej mierze wina naszego kraju. "Każdy na Litwie wie, gdy tylko wjeżdża się do Polski to trzeba się przeżegnać i być przygotowanym do zajścia drogowego" - powiedział PAP polityk.

"Litwa nie może budować w Polsce. Może tylko prosić i naciskać. I to wszystko. Gdyby Polska była malutka, a Litwa wielka może by ją słuchano" - dodał.

Landsbergis, odpowiadając na pytania studentów, przyznał że w stosunkach między Polską a Litwą zdarzają się "niepiękne sztuczki, nie tyle historyczne, co histeryczne".(PAP)

tgo/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)