Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łaszkiewicz: premier nie sugerował terminu wyborów

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź prezydenckiego ministra Sławomira Nowaka
#

# dochodzi wypowiedź prezydenckiego ministra Sławomira Nowaka #

02.03. Warszawa (PAP) - Premier Donald Tusk nie sugerował podczas środowego spotkania z prezydentem Bronisławem Komorowskim żadnego terminu wyborów - powiedział prezydencki minister Krzysztof Łaszkiewicz. Dodał, że pierwszy możliwy październikowy termin byłby trudny ze względu na szczyt Partnerstwa Wschodniego.

Po ubiegłotygodniowych konsultacjach z PKW prezydent podkreślał, że - według Komisji - nie wchodzi w grę ostatni możliwy termin wyborów parlamentarnych, czyli 30 października. Pozostałe możliwe terminy to 16 i 23 października; za tą ostatnią datą opowiada się Platforma Obywatelska.

Godzinna środowa rozmowa w Belwederze Komorowskiego z Tuskiem - według relacji Łaszkiewicza - dotyczyła głównie planów polskiej prezydencji w kontekście jesiennych wyborów parlamentarnych.

Prezydencki minister poinformował, że premier nie sugerował w rozmowie z prezydentem żadnego konkretnego terminu wyborów. "Premier nie sugerował. To jest prerogatywa prezydenta, natomiast (Tusk) przedstawiał z punktu widzenia prezydencji, czego możemy się spodziewać w tym czasie" - zaznaczył Łaszkiewicz.

Jak dodał, na początku października planowany jest w Polsce szczyt Partnerstwa Wschodniego. "Więc to będzie wydarzenie, które raczej ten pierwszy tydzień - chociaż nie wykluczam go - utrudni" - przyznał minister.

Według niego, szef rządu nie przedstawił swoich preferencji odnośnie tego, czy wybory parlamentarne powinny być jednodniowe, czy dwudniowe. Łaszkiewicz podkreślił, że wśród rozmówców prezydenta pojawiają się głosy za i przeciw dwudniowym wyborom. "W moim przekonaniu istotną kwestią jest frekwencja, po to stworzono w demokratycznym państwie prawa instytucję wyborów, by obywatele z tego korzystali" - mówił.

Możliwość dwudniowych wyborów wprowadza nowy Kodeks wyborczy. Według Kodeksu o tym, czy wybory będą trwały jeden czy dwa dni, zdecyduje osoba je zarządzająca, czyli w przypadku wyborów parlamentarnych - prezydent.

Minister przypomniał, że przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej podczas ubiegłotygodniowego spotkania z Komorowskim zwracali uwagę, że przeprowadzenie wyborów 30 października może być trudne dla PKW ze względu na nieodległy dzień Wszystkich Świętych.

W czwartek prezydent będzie konsultował się w sprawie terminu wyborów z szefami partii politycznych, klubów parlamentarnych oraz kół. Jeszcze w tym tygodniu - zapowiedział Łaszkiewicz - odbyć się mają konsultacje z organizacjami pozarządowymi, działającymi na rzecz zwiększenia frekwencji. Minister przypomniał, że prezydent musi zarządzić wybory między 1 a 7 sierpnia.

Prezydencki minister Sławomir Nowak powiedział w środę po południu dziennikarzom, że spotkanie prezydenta z organizacjami pozarządowymi odbędzie się w piątek. "Po raz pierwszy mamy tak szerokie i bogate konsultacje związane z ustanowieniem terminu wyborów, czyli korzystaniem z uprawnień polskiego prezydenta, jeśli chodzi o wybory parlamentarne" - podkreślił Nowak.

Jak ocenił, trzeba docenić to, że prezydent tak szeroko chce się konsultować w sprawie terminu wyborów. Nowak zaznaczył, że w środę premier przedstawił prezydentowi kalendarz polskiego przewodnictwa w UE w II połowie tego roku, a w czwartek Komorowski chce wysłuchać opinii i stanowisk ugrupowań parlamentarnych.

"To wszystko będzie uwzględnione, zebrane przez pana prezydenta i w stosownym czasie przedstawione również opinii publicznej w formie decyzji prezydenta (w sprawie terminu wyborów)" - powiedział Nowak. "Trzeba się dopasować tak, żeby było jak najmniej szkód z punktu widzenia polskiej prezydencji, a jak najwięcej zysków, jeśli chodzi o frekwencję i udział Polaków w tych wyborach, bo to jest sprawa najważniejsza dla wszystkich" - podkreślił Nowak.

Zgodnie z konstytucją prezydent zarządza wybory parlamentarne nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając je na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji parlamentu.

Pierwsze posiedzenie Sejmu obecnej kadencji odbyło się 5 listopada 2007 roku; kolejne wybory powinny się więc odbyć pomiędzy 6 października a 4 listopada. W tych dniach niedziela przypada: 9, 16, 23 i 30 października. (PAP)

hgt/ eaw/ son/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)