TASS) - Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział w środę, że na przyjazd obserwatorów OBWE na Krym muszą wyrazić zgodę zainteresowane strony. Rada Najwyższa (parlament Ukrainy) nie kontroluje całego terytorium - oświadczył w Madrycie.
Ławrow, który przebywa z wizytą w Madrycie, podkreślił, że w sprawie obserwatorów należy się porozumiewać z tymi, którzy kontrolują sytuację w regionach i że wszyscy gospodarze muszą się na obserwatorów zgodzić.
W środę na Krymie ma się rozpocząć misja obserwatorów wojskowych z 15 państw. Obserwatorzy mają być nieuzbrojeni, a celem ich misji będzie monitorowanie aktywności militarnej Rosji.
Szef rosyjskiej dyplomacji oznajmił, że Rosja nie może nakazać prorosyjskim oddziałom zbrojnym na Krymie powrotu do baz, bo to są oddziały "samoobrony" i nie podlegają Moskwie.
Ławrow powtórzył wcześniejsze rosyjskie zapewnienia, że personel wojskowy rosyjskich baz znajduje się w swych zwykłych miejscach.(PAP)
mmp/ ro/
15913642 15913771 15913639