Wykonane z silikonu bransoletki na rękę, w kolorze flagi miasta, opatrzone wytłoczonym napisem "Legnica moim miastem" zaprezentowano we wtorek w legnickim Ratuszu. Zdaniem pomysłodawcy akcji, prezydenta Legnicy, Tadeusza Krzakowskiego opaski mają wzmocnić więź legniczan z ich miastem i połączyć mieszkańców.
Miasto przygotowało 6 tys. opasek wykonanych na wzór modnych, szczególnie wśród młodzieży, kolorowych bransoletek z różnym przesłaniem.
Pierwsze "legnickie" opaski na rękę rozdano we wtorek znanym mieszkańcom Legnicy, wśród nich naukowcom, duchownym, sportowcom, artystom i uzdolnionej młodzieży.
"Zachęcam do ich noszenia, czasem w różnych miejscach i w różnych okolicznościach mogą być znakiem wyróżniającym legniczan i sprawiającym, że nawet będąc obcymi, rozpoznają w innych krajana" - powiedział prezydent miasta.
Wyjaśnił, że pomysł budowania, zwłaszcza wśród młodych legniczan, patriotyzmu lokalnego, to efekt wyników badań przeprowadzonych na zlecenie samorządu w Legnicy. Okazało się, że silny związek z miastem to cecha starszego pokolenia, zaś młodzież mniej się identyfikuje z miejscem swojego zamieszkania.
Dlatego postawiono na pomysł, który mają "podchwycić" przede wszystkim młodzi ludzie. Bransoletki będą rozdawane m.in. w szkołach.
"Bardzo podoba mi się ten pomysł. Właśnie wyjeżdżam do Egiptu, gdzie będzie 20-osobowa grupa artystów z całego świata i w tym dwóch legniczan. Będę dumny nosząc tam tę bransoletkę" powiedział PAP zwycięzca wielu konkursów i festiwali, 18-letni wokalista Sebastian Plewiński.
"Bransoletkę założyłem, a drugą dam swojemu wnukowi, który właśnie wrócił ze Stanów Zjednoczonych" powiedział PAP doc. Ryszard Chamer, szef legnickiego oddziału Instytutu Metali Nieżelaznych w Gliwicach.(PAP)
msj/ la/
