Zabytkową palmiarnię w Legnicy otwarto w sobotę dla zwiedzających. Liczący ponad sto lat obiekt, w którym jest kilkaset okazów roślin, częściowo wyremontowano i wzbogacono jego ofertę umieszczając wewnątrz klatki z egzotycznymi ptakami.
"Wyremontowaliśmy wnętrze palmiarni wymieniając m.in. stare chodnikowe płyty na kostkę. Aby było przyjemniej wewnątrz znalazły się stylizowane ławki. Teraz można tu posiedzieć i w otoczeniu śródziemnomorskiej roślinności posłuchać śpiewu ptaków" - powiedziała PAP wiceprezydent Legnicy Jadwiga Zienkiewicz.
Pierwsi goście, którzy obejrzeli nowy wystrój palmiarni, byli zachwyceni. Szczególne wrażenie robiła na nich papuga z gatunku ara, o imieniu Marian, popisująca się przed widzami swoistym tańcem.
W legnickiej palmiarni jest kilkadziesiąt cennych okazów, znajduje się tam blisko czterysta roślin. Są np. owocujące drzewa mandarynek, cytryn i pomarańczy, bananowce, figowce, avocado, pnącza wina kasztanowego. Za najcenniejsze uważane są: licząca 126 lat palma Phoenix, która sięga kopuły palmiarni, oraz 150-letni figowiec i 85-letni sagowiec pochodzący z Ameryki Środkowej.
"Cała ta roślinność potrzebuje dużej wilgotności. Zapewnia to m.in. znajdujące się w palmiarni oczko wodne, w którym już wkrótce pojawią się efektowne czerwone karpie" - powiedziała PAP opiekunka roślin, Maria Dolińska.
Wkrótce obiekt wzbogaci się też o nowe wyjątkowe okazy roślin, sprowadzane z różnych stron świata.
Obecnie w palmiarni jest kilkanaście ptaków, w tym kulczyk mozambijski, kuropatwy koroniaste rozelle, lorysy tęczowe i piony czarnogłowe.
Decyzją władz miasta, obiekt, wcześniej czynny jedynie po kilka godzin w dni powszednie, od soboty jest otwarty znacznie dłużej, także w weekendy.
Samorząd Legnicy chcąc przywrócić świetność zabytkowej palmiarni zamierza uporządkować jej szatę roślinną. Okazy roślin, które nie należą do rzadkości, zostaną przekazane legnickim instytucjom, a ich miejsce zajmą unikatowe gatunki flory.
Legnicka palmiarnia to jeden z dwóch takich obiektów na Dolnym Śląsku. Ufundował ją w 1898 roku legniczanin, Teodor Beer, właściciel fabryki kapeluszy. We Włoszech zakupiono do niej egzotyczne rośliny za pieniądze zebrane przez działające wówczas Stowarzyszenie Upiększania Promenad.
Samorząd Legnicy planuje m.in. uruchomienie "wylęgarni" egzotycznych roślin, które latem będą wystawiane i staną się dekoracją różnych części miasta. Planowane jest także utworzenie mini zoo. Legnica w okresie międzywojennym znana była w Europie jako miasto zieleni, parków i ogrodów. W 1926 roku odbyła się tu światowa wystawa ogrodnicza. (PAP)
msj/ bno/
