Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lekarze w obronie krakowskiej lekarki podejrzanej o korupcję

0
Podziel się:

W obronie znanej krakowskiej chirurg Anny
Chrapusty, zatrzymanej na polecenie prokuratury i podejrzanej o
wyłudzenie od rodziców leczonych dzieci 5,3 tys. zł, stanęli
małopolscy lekarze. Lekarze apelują też do władz o zaprzestanie
spektakularnych działań przeciwko lekarzom.

W obronie znanej krakowskiej chirurg Anny Chrapusty, zatrzymanej na polecenie prokuratury i podejrzanej o wyłudzenie od rodziców leczonych dzieci 5,3 tys. zł, stanęli małopolscy lekarze. Lekarze apelują też do władz o zaprzestanie spektakularnych działań przeciwko lekarzom.

Krakowska prokuratura postawiła w ubiegłym tygodniu lekarce zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wyłudzenia pieniędzy od rodziców leczonych dzieci w łącznej kwocie 5,3 tys. zł.

Według prokuratury lekarka informowała rodziców dzieci, wymagających specjalistycznego zabiegu medycznego, że w szpitalu jest długa kolejka oczekujących. Jednocześnie dodawała, że w prywatnej klinice, w której również jest zatrudniona, zabieg można wykonać od razu, ale bez refundacji z NFZ. Przyjmowała więc pieniądze od rodziców dzieci, ale nie wpłacała ich do kasy kliniki. W rzeczywistości placówka ta otrzymywała refundację z NFZ za zabiegi przeprowadzane przez lekarkę. Zarzuty dotyczą czterech przypadków od 2003 do 2005 roku i kwot od 600 do 2,2 tys. zł.

Dr Anna Chrapusta nie przyznała się do zarzutów. Do krakowskiego sądu wpłynęło już jej zażalenie na zatrzymanie. Chirurg w rozmowie z mediami wyraziła zgodę na podawanie pełnego nazwiska, podkreślając, że nie jest przestępcą i określając zarzuty prokuratury mianem absurdalnych. W jej obronie wystąpili również małopolscy lekarze.

W przekazanym PAP we wtorek stanowisku Okręgowa Rada Lekarska "wyraża oburzenie sposobem postępowania przez organy ścigania, a zwłaszcza trybem zatrzymania przez policję pani dr Anny Chrapusty".

"Spektakularne zatrzymanie lekarki w trakcie pracy, wyprowadzenie jej przez policję z miejsca pracy, na oczach pacjentów i przetrzymanie jej w areszcie przez 24 godziny nie mieści się, naszym zdaniem, w standardach państwa prawa i stanowi naruszenie ustawy o policji, stanowiącej, że zatrzymanie powinno odbyć się z poszanowaniem godności osoby zatrzymywanej" - stwierdzono w dokumencie, podpisanym przez przewodniczącego ORL w Krakowie Jerzego Friedigera i sekretarza ORL Jacka Tętnowskiego.

Jak podkreślają sygnatariusze dokumentu, "w tym przypadku naruszenie tej godności wydaje się być bezsporne tym bardziej, że należy domniemywać, że dr Chrapusta zgłosiłaby się na każde wezwanie zarówno policji, jak i prokuratury".

Przedstawiciele ORL stwierdzają także, że "spektakularne zatrzymania lekarzy stały się ostatnio ulubionym, choć oburzającym sposobem działania policji i prokuratury, zwłaszcza że mało prawdopodobnym w przypadku tej grupy zawodowej jest usiłowanie uniknięcia odpowiedzialności poprzez ucieczkę za granicę Unii Europejskiej, bądź uzyskania fałszywych dokumentów".

"Dlatego Okręgowa Rada Lekarska w Krakowie zwraca się do Ministra Spraw Wewnętrznych, Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego RP i Komendanta Głównego Policji o zaprzestanie tego typu spektakularnych działań, poprzez podawanie do publicznej wiadomości informacji o zawodzie, stanowisku, miejscu pracy lekarzy, umożliwiających ich łatwą identyfikację. Może to spowodować utratę zaufania, niezbędnego im do dalszego wykonywania zawodu" - piszą lekarze.

Według nich "krzywda wyrządzona lekarzom i utrata dobrego imienia może okazać się nie do naprawienia".

Ponadto Okręgowa Rada Lekarska w Krakowie "wyraża nadzieję, że opisany wyżej incydent był ostatnim przejawem stosowania przez organy ścigania demokratycznego państwa metod zastraszania rodem z minionych epok".

Doktor Anna Chrapusta jest znanym w Krakowie specjalistą od mikrochirurgii. Media wielokrotnie opisywały przeprowadzane przez nią operacje, m.in. przy zastosowaniu sztucznej skóry, tzw. integry, do leczenia oparzeń, przyszycie dłoni 16-latkowi i zrekonstruowanie nerwów dłoni u 9-latka, czy przyszycie urwanych palców lub odciętego penisa dorosłym. Dziennikarze podkreślali poświęcenie lekarki i to, że nie odmawiała pomocy, poświęcając noce po dyżurze na skomplikowane operacje lub jadąc ze sprzętem do innych szpitali, gdzie mogła komuś pomóc. (PAP)

hp/ itm/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)