Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lepper : Kaczyński miał już szansę i jej nie wykorzystał

0
Podziel się:

Szef PiS Jarosław Kaczyński nie powinien zostać prezydentem, bo już raz miał
swoją szansę, której nie wykorzystał - ocenił w czwartek inny kandydat na prezydenta, b.
wicepremier i minister rolnictwa w rządzie Kaczyńskiego, Andrzej Lepper.

*Szef PiS Jarosław Kaczyński nie powinien zostać prezydentem, bo już raz miał swoją szansę, której nie wykorzystał - ocenił w czwartek inny kandydat na prezydenta, b. wicepremier i minister rolnictwa w rządzie Kaczyńskiego, Andrzej Lepper. *

Szef Samoobrony odwiedził w czwartek największe targowisko w Radomiu.

"Jarosław Kaczyński miał już szansę. Był premierem, miał brata, świętej pamięci, prezydenta. Mogliśmy zrobić bardzo dużo dla Polski. On nie chciał realizować programu +Solidarne państwo+ i to go przekreśla, zdecydowanie" - powiedział Lepper.

Szef Samoobrony stwierdził, że pomoc rządu dla rolników dotkniętych powodzią powinna być większa niż jest planowana. Według niego, zapowiadane przez ministra rolnictwa 2 tys. zł dla rolnika - to stanowczo za mało.

"Rolnicy powinni mieć pewność i wszyscy, którzy mają zadłużenia, którzy wzięli kredyty na domy, stracili je dzisiaj, że rząd im zatrzyma te spłaty i zrekompensuje to wszystko. To powinna być gwarancja bezwzględna" - powiedział Lepper.

Minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował w środę, że oprócz pomocy dla powodzian, którą zadeklarował rząd, rolnicy mogą liczyć na rozłożenie na raty składek, umorzenie zaległości lub okresowe zwolnienie ze spłaty składki na ubezpieczenie w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Dodatkowo, na bezpośrednie wydatki, przeznaczonych ma być 2 tys. zł w gospodarstwach do 5 ha i 4 tys. zł dla gospodarstw powyżej 5 ha.

W ocenie szefa Samoobrony źle się stało, że w UE nie został utworzony tzw. fundusz klęskowy. "Szkoda, że nie pociągnięto tematu, który ja zapoczątkowałem w Brukseli, aby oprócz funduszu solidarnościowego powstał fundusz klęskowy na wypadek, suszy, powodzi i innych kataklizmów. Taki miał powstać, niestety później, kiedy odeszliśmy z rządu, tego nikt nie podtrzymał, a zainteresowanie duże było, bo co roku w jakimś państwie Unii jest taki dramat" - powiedział Lepper.

Kandydat na prezydenta spacerował wśród kupujących i namawiał do głosowania na siebie. Rozdawał autografy, chusty Samoobrony i fotografował się z robiącymi na targu zakupy. Na pytanie jednej z kobiet, "co zrobi z seksaferą", szef Samoobrony odpowiedział: "damy radę!".

ilp/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)