Budżet zadaniowy powinien być realizowany we wszystkich dziedzin polskiej gospodarki, a nie tylko w kwestii środków pochodzących z Unii Europejskiej - przekonywał w czwartek podczas spotkań we Wrocławiu z wyborcami kandydat na prezydenta Andrzej Lepper.
Szef Samoobrony w czwartek we Wrocławiu na Rynku i Placu Solnym opowiadał o swoim programie wyborczym, rozdawał biało-czerwone apaszki i ulotki z autografem.
Lepper, który spotyka się z wyborcami głównie na bazarach, targowiskach i giełdach, podkreślił, że to właśnie w takich miejscach wszyscy kandydaci powinni prowadzić swoja kampanię. "Powinni wyjść do ludzi i się ich nie bać" - mówił.
B. minister rolnictwa dodał, że on "wychodzi do ludzi" z programem, który mówi przede wszystkim o nowym podziale państwowych pieniędzy. "Sejm przyjął już co prawda ustawę o budżecie zadaniowym, ale jest ona realizowana tylko w kwestii pieniędzy z Unii Europejskiej, a budżet zadaniowy powinien dotyczyć całej gospodarki i wszystkich pieniędzy w Polsce" - zaznaczył Lepper.
W opinii przewodniczącego Samoobrony pieniądze należy przeznaczyć najpierw na zadania wynikające z konstytucji m.in. na służbę zdrowia, naukę, kulturę, bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne oraz politykę zagraniczną. "Dopiero potem można łożyć na utrzymanie administracji, rożnego rodzaju agencje, agendy i fundacje" - dodał.
Pytany, dlaczego zdecydował się wystartować w wyborach prezydenckich, Lepper odpowiedział, że zrobił to, ponieważ jest przewodniczącym partii politycznej, a partia, która nie ma swojego kandydata na tak ważny urząd, praktycznie skazana jest na zniknięcie.
"Jest to więc również promowanie partii i jej programu. Przygotowanie do wyborów samorządowych i parlamentarnych. Wszyscy mamy świadomość, że wygrać może tylko jeden i zrobię wszystko, żebym to ja wygrał" - zapowiedział.(PAP)
mic/ mok/ jbr/