Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Letta: może powstać najbardziej antyeuropejski Parlament Europejski

0
Podziel się:

Premier Włoch Enrico Letta ostrzegł, że istnieje ryzyko, iż po przyszłorocznych
wyborach może powstać najbardziej antyeuropejski w historii Parlament Europejski. Taki, jego
zdaniem, może być rezultat wzrostu eurosceptycyzmu i populizmu w krajach Unii.

Premier Włoch Enrico Letta ostrzegł, że istnieje ryzyko, iż po przyszłorocznych wyborach może powstać najbardziej antyeuropejski w historii Parlament Europejski. Taki, jego zdaniem, może być rezultat wzrostu eurosceptycyzmu i populizmu w krajach Unii.

W opublikowanym w piątek wywiadzie dla dziennika "La Stampa", a także kilku innych europejskich gazet, między innymi "Gazety Wyborczej", szef włoskiego rządu wyraził opinię, że groźba populizmu jest powszechnie niedoceniana.

Enrico Letta uważa, że w czasie następnej kadencji Parlamentu Europejskiego najważniejszym wyzwaniem będzie przejście od polityki oszczędności do działań na rzecz wzrostu.

Najbardziej eurosceptyczny Parlament w historii wyzwanie to może podminować - twierdzi premier Włoch. Odnotował on z zaniepokojeniem, że o takim zagrożeniu mówi się wprawdzie w niektórych krajach Unii, ale tylko nieśmiało.

"Pilnie potrzebna jest proeuropejska batalia: Europa narodów przeciwko Europie populizmów"- oświadczył Letta. Jego zdaniem jest to najważniejsze wyzwanie półrocza poprzedzającego wybory do Parlamentu Europejskiego.

"A kiedy mówię: +europeizm+ wiem dobrze, że nie wystarczy powiedzieć: +więcej Europy+, by mieć lepszą Europę" - zapewnił.

Letta wyraził przekonanie, że jeśli populiści w Europie zdobędą 25 procent głosów w przyszłorocznych wyborach do PE, to będzie to bardzo niepokojące.

Włoski premier powiedział, że gdyby był przez pół godziny "europejskim dyktatorem", wydałby dwa edykty: w pierwszym połączyłby w jedno dwa stanowiska: przewodniczącego Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej. W jego ocenie mianowanie jednej osoby spotkałoby się ze zrozumieniem i poparciem ze strony opinii publicznej w UE.

"Poza tym zniósłbym wszystkie europejskie akronimy; rzecz, która wszystkich doprowadza do szału, bo są niezrozumiałe. Powinny być busolą dla biurokracji w Brukseli, ale to przez nie można się właśnie zgubić. Te wszystkie EFSF, EMS, sześciopak, dwupak. Należy rzeczy nazywać po imieniu" - powiedział premier Enrico Letta.(PAP)

sw/ fit/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)