Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lewandowski: porozumienie w sprawie budżetu UE możliwe w 2012 r.

0
Podziel się:

Komisarz ds. budżetu i programowania finansowego Janusz Lewandowski uważa,
że do porozumienia państw Unii w sprawie kształtu wieloletniego budżetu UE może dojść w drugiej
połowie 2012 r. Lewandowski zapowiada, że przedstawi realistyczny i ambitny projekt.

Komisarz ds. budżetu i programowania finansowego Janusz Lewandowski uważa, że do porozumienia państw Unii w sprawie kształtu wieloletniego budżetu UE może dojść w drugiej połowie 2012 r. Lewandowski zapowiada, że przedstawi realistyczny i ambitny projekt.

Chodzi o wieloletni budżet Unii Europejskiej po roku 2014. Komisarz Lewandowski wyjaśnił podczas piątkowej debaty organizowanej przez portal europarlament.pap.pl, że prawdopodobnie będzie utrzymana siedmioletnia perspektywa (jak w latach 2007-13) i budżet będzie zaplanowany na lata 2014-2020. "W ostatnim tygodniu czerwca br. ogłoszę wizję finansów publicznych Unii Europejskiej na [te] lata" - powiedział. Dodał, że prezydencję w UE w drugiej połowie 2011 r. obejmie Polska, więc pierwsza tura negocjacji odbędzie się za naszego przewodnictwa. Kolejna będzie miała miejsce za prezydencji duńskiej.

"Liczymy, że Duńczycy w pierwszej połowie 2012 r. zechcą znaleźć porozumienie między 27 krajami UE, ale muszą odczekać na wybory prezydenckie w 2012 r. - do czasu tego wyścigu prezydenckiego we Francji nie będzie można zawrzeć porozumienia, więc pozostaje czerwiec 2012 r." - powiedział Lewandowski.

Wyjaśnił, że budżet musi być realistyczny, ponieważ ze względu na kryzys państwa członkowskie są mniej skłonne płacić więcej do unijnej kasy. Zdaniem Lewandowskiego, budżet musi też być ambitny, ponieważ Unii przybywa nowych zadań - jak polityka migracyjna, zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, czy wspólna polityka zagraniczna - natomiast nie ma nowych sposobów ich finansowania.

Pytany, czy Unia będzie miała własne źródła finansowania, które mogłyby uzupełnić wpływy ze składki członkowskiej (jak na przykład nowy unijny podatek)
zapowiedział, że przedstawi taką propozycję w czerwcu - nie sprecyzował jednak, o jaką opłatę może chodzić. Lewandowski spodziewa się, że taki pomysł wywoła kontrowersje. "Nie ma klimatu w tej chwili na ogłaszanie nowych źródeł zasilania budżetu europejskiego. (...) Nawet tam, gdzie nas skrytykują oficjalnie (...), tam nieoficjalnie mówiąc zachęty mamy (...), bo wszyscy ministrowie finansów w Europie rozpaczliwie chcą zmniejszyć składkę coroczną do budżetu" - wyjaśnił komisarz.

Europosłanka PO Sidonia Jędrzejewska, która również brała udział w debacie uważa, że pierwszą ofiarą kryzysu jest solidarność europejska. Wyjaśniła, że przy rosnących zadaniach UE trzeba też zwiększać jej budżet - ale na to państwa członkowskie nie są gotowe. "Albo zrezygnujemy z pewnych ambicji, albo znajdziemy na nie pieniądze" - powiedziała. Dodała, że szczerej i otwartej debaty o tym, co Unia Europejska właściwie powinna robić, i z czego mogłaby zrezygnować - nie ma. "Obawiam się, że niezależnie od tego jak wysoko będziemy wzlatywać w naszej dyskusji, to rozwiązania będą bardzo pragmatyczne i będzie kontynuowane to, co się w tej chwili dzieje" - powiedziała tłumacząc, że jeżeli będą czynione jakieś oszczędności, to na każdym z pól działalności UE po trochu.

Jędrzejewska zgodziła się z trzecim uczestnikiem debaty - ekonomistą Ryszardem Petru - że Polsce potrzebna jest finansowa pomoc z UE jeszcze przez przynajmniej kilka lat. Petru wykazywał, że wykorzystanie funduszy unijnych (na lata 2007-2013 Polsce przyznano 67 mld euro) nie tylko wpływa na wzrost PKB, ale także pomaga tworzyć nowe miejsca pracy i usługi, jakich wcześniej u nas nie było. Utrzymanie takiej pomocy w kolejnej perspektywie jest dla Polski fundamentalne, bo jesteśmy dopiero w połowie drogi - mówił Petru.

Lewandowski pytany, ile środków może przypaść Polsce w nowym budżecie, nie ujawnił konkretnych sum, ale powiedział, że jego propozycja będzie "przyzwoita". W rozmowie z PAP po debacie komisarz przyznał, że w nadchodzących latach Polska nadal może być największym beneficjentem unijnego wsparcia. (PAP)

her/ mki/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)