Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Liban: Wybory odłożone ze względu na konflikt w Syrii i ordynację wyborczą

0
Podziel się:

#
informacja o braku porozumienia w sprawie ordynacji wyborczej, wypowiedzi i komentarze
#

# informacja o braku porozumienia w sprawie ordynacji wyborczej, wypowiedzi i komentarze #

31.05. Bejrut (PAP) - Parlament Libanu podjął w piątek decyzję o przełożeniu na listopad 2014 roku planowanych dotychczas na czerwiec bieżącego roku wyborów parlamentarnych ze względu na niestabilną sytuację w Syrii oraz brak porozumienia między partiami ws. ordynacji wyborczej.

Libański Hezbollah zaangażował się w konflikt zbrojny w Syrii po stronie reżimu prezydenta Baszara el-Asada.

Parlament zdecydował o zmianie terminu wyborów po raz pierwszy od czasów libańskiej wojny domowej z lat 1975-1990. Za przyjęciem głosowało 98 ze 128 deputowanych. Posłowie największej partii chrześcijańskiej Wolnego Ruchu Patriotycznego zbojkotowali sesję i zapowiedzieli, że będą się starać podważyć legalność piątkowej decyzji.

Generał Achraf Rifi, były szef libańskich służb bezpieczeństwa, powiedział PAP, że najmniej na przeprowadzeniu terminowych wyborów zależy Hezbollahowi ze względu na jego zaangażowanie w Syrii. "Hezbollah nie ma teraz energii, by zajmować się kampanią wyborczą" - dodał.

"Wszyscy się spodziewali takiego wyniku głosowania" - skomentował w rozmowie z PAP Khalil Gebara, wykładowca uniwersytecki. "Wydaje się, że politycy chcą zobaczyć co wydarzy się w Syrii i jaki będzie miało to wpływ na sytuację w Libanie" - dodał.

W ostatnich dwóch latach w starciach między zwolennikami syryjskich powstańców, którzy są głównie sunnitami, a szyitami popierającymi reżim Asada zginęło w Libanie kilkadziesiąt osób; rosnące napięcie sprawia, że przeprowadzenie wyborów w dotychczasowym terminie byłoby trudne.

Decyzja parlamentu, choć oczekiwana, jest postrzegana, jako ujma dla demokratycznych tradycji Libanu, dumnego ze swych wolnych wyborów w regionie, gdzie przez dekady utrzymywały się rządy autorytarne. Jednak odłożenie wyborów może złagodzić napięcia w głęboko podzielonym społeczeństwie Libanu.

Wojna domowa w Syrii zaostrzyła te podziały, podkopała też zaufanie części społeczeństwa do Hezbollahu. Wcześniej bojownicy tej organizacji bywali postrzegani, jako obrońcy Libanu przed Izraelem, teraz zaś Hezbollah naraża się na odwet ze strony libańskich, a po części i syryjskich sunnitów. Już teraz nazywają oni Hezbollah, którego nazwa oznacza partię Boga "partią diabła" - pisze agencja AP.

Hezbollah zaangażował się w konflikt w Syrii jesienią 2012 roku; ugrupowanie to, które od dawna ma bliskie związki z Iranem, uznawane jest przez USA i kilka innych krajów za organizację terrorystyczną.

Said Sanadiki, doradca ds. wyborów oenzetowskiej agencji ds. rozwoju UNDP uważa, że jednym z powodów odłożenia wyborów jest też brak porozumienie odnośnie wprowadzenia zmian w ordynacji wyborczej.

Dotychczasowe prawo zostało wypracowane w wyniku kompromisu osiągniętego po starciach w 2008 roku pomiędzy szyicką koalicją, do której należy Hezbollah oraz sunnitami i katolickimi maronitami skupionymi wokół partii Strumień Przyszłości kierowanej rzez Saada Haririego, syna zamordowanego w 2005 roku premiera Libanu Rafika Haririego.

Na bazie porozumienia zawartego w Katarze zostało przywrócone prawo wyborcze z 1960 roku. Sanadiki wyjaśnia, że obecnie podział mandatów odbywa się w oparciu o klucz wyznaniowy, a partie polityczne wiedzą dokładnie jaki będzie rezultat głosowania w poszczególnych okręgach wyborczych.

"Politycy chcą wprowadzić modyfikacje do prawa wyborczego tak, aby zmienić rozkład sił w parlamencie. Przedłużenie mandatu Zgromadzenia daje więcej czasu na negocjacje" - dodaje.

"Nie wiadomo jednak jak długo potrwa konflikt syryjski i może okazać się, iż bez militarnej konfrontacji pomiędzy głównymi siłami politycznymi w Libanie partie nie będą w stanie osiągnąć kompromisu. Historycznie rzecz ujmując, prawie każde wybory i dyskusje na temat systemu wyborczego były poprzedzone aktami przemocy. Teraz sytuacja jest trochę inna, bowiem zbrojna konfrontacja pomiędzy libańskimi sunnitami i szyitami ma miejsce nie na terytorium Libanu, ale w Syrii" - powiedział PAP parlamentarzysta, który pragnął zachować anonimowość.

Z Bejrutu Beata Oleksy (PAP)

beo/ fit/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)