Politycy Libertas Polska, zaapelowali w poniedziałek do Platformy Obywatelskiej, by skłoniła Danutę Huebner, "jedynkę" na warszawskiej liście PO w wyborach do europarlamentu, do rezygnacji z przewodzenia tej liście.
"Wyrażamy zdumienie postawą PO i wzywamy ją, aby skłoniła +czerwoną komisarz+ do rezygnacji z przewodzenia liście wyborczej rządzącej partii w stolicy kraju. To nie pasuje i nie przystoi PO" - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie wiceszef Libertas Polska Artur Zawisza.
Politycy Libertas zarzucają Huebner - unijnej komisarz ds. polityki regionalnej - m.in. że w przeszłości była związana z PZPR i zbudowała swoją karierę na "bazie socjalizmu".
Zawisza nazwał Huebner "czerwoną komisarz". Stwierdził także, że jest ona przykładem typowego, "brukselskiego biurokraty" i - jak dodał - w ciągu pięciu lat urzędowania zarobiła 1 mln 400 tys. euro.
Grzegorz Dolniak (PO) ocenił, że Libertas Polska poświęca wiele czasu na podejmowanie takich działań, by zaistnieć i by było o niej głośno. "Nie ma się czym zajmować" - odparł, pytany o apel skierowany w poniedziałek przez Libertas.
Inny polityk Libertas Dariusz Grabowski mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że PO i PiS mają w swoich szeregach tylko tych, którzy "używają barw ochronnych", czyli - dodał Grabowski - "posługując się frazeologią ideologiczną: liberalną, socjalistyczną, radykalną, narodową" tak naprawdę próbują "otumanić" wyborców i w ten sposób ich przechwycić.
Polityków Libertas pytano o ocenę propozycji premiera Donalda Tuska, by kandydaci PO prowadzili debaty wyborcze tylko z kandydatami PiS. "Debaty pomiędzy PO i PiS-em są wygodne dla obu tych partii, ponieważ chcą debatować tak dużo, aby nic się nie zmieniło" - odparł Zawisza.
W jego ocenie, przez próby ograniczenia debaty publicznej likwiduje się możliwość alternatywy programowej w postaci partii takich jaki Libertas.
Zawisza podkreślił, że Libertas Polska opowiada się przeciwko wprowadzeniu Traktatu Lizbońskiego oraz waluty euro. Natomiast popiera "dobrowolne i obywatelskie" finansowanie partii politycznych. "Finansowanie budżetowe i obowiązkowe uważamy ze niezgodne z konstytucją" - dodał.
W ocenie Zawiszy, realizacja postulatów zgłaszanych przez jego ugrupowanie zmieniłaby miejsce Polski w Europie na lepsze. "Opowiadamy się za deregulacją podatku VAT w skali UE, aby dać polskiemu rządowi pole manewru do obniżenia VAT-u z 20 proc. do 19 proc." - mówił Zawisza. Jak dodał, dałoby to przedsiębiorcom pieniądze na zachowanie miejsc pracy, a konsumentom pieniądze na kupowanie polskich towarów.
Zawisza podkreślił, że politycy Libertas chcą, aby wszystkie rynki pracy w UE były otwarte dla polskich pracowników. (PAP)
joko/ mok/ mow/