# dochodzi dementi informacji o przejęciu Syrty przez demonstrantów #
21.02. Paryż (PAP/AFP) - Świadkowie w libijskim mieście Syrta zdementowali w poniedziałek informację, że miasto to znalazło się w rękach antyrządowych demonstrantów, o czym informowała wcześniej Międzynarodowa Federacja Praw Człowieka (FIDH) - podała AFP.
Federacja twierdziła, że po przejściu na stronę opozycji części jednostek libijskiej armii w rękach uczestników protestów znalazło się kilka miast, w tym właśnie Syrta i Bengazi.
Zdaniem FIDH, w Libii mogło zginąć już nawet 400 osób.
Syrta to miasto, w którym urodził się libijski przywódca Muammar Kadafi. BBC podaje, że manifestujący wydają się kontrolować będące bastionem opozycji Bengazi.
"Wiele miast na wschodzie jest w rękach manifestujących. Wojskowi przyłączyli się" do rewolty przeciwko Kadafiemu - powiedziała przewodnicząca FIDH Souhayr Belhassen.
Zdaniem Belhassen, w ciągu tygodnia w Libii "zginęło od 300 do 400 osób". Dane FIDH, która siedzibę ma w Paryżu, pochodzą od libijskich organizacji praw człowieka.
Według nich, leżący pod Trypolisem obóz Bab el Azizia, w którym mieszka Kadafi, został zaatakowany w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Organizacja Human Rights Watch podała, że od początku protestów śmierć poniosły co najmniej 233 osoby. (PAP)
ksaj/ jhp/ ro/
8388701