Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

LiD stawia na bezpośrednie spotkania z wyborcami

0
Podziel się:

Lider SLD jadący rowerem na spotkanie z
wyborcami; billboardy Aleksandra Kwaśniewskiego z Wojciechem
Olejniczakiem i hasłem "Dobre rządy zamiast głupich wojen";
bezpośrednie spotkania z wyborcami zamiast wielkich masowych
imprez - w ten sposób politycy centrolewicowej koalicji Lewica i
Demokraci chcą walczyć o głosy w wyborach parlamentarnych.

Lider SLD jadący rowerem na spotkanie z wyborcami; billboardy Aleksandra Kwaśniewskiego z Wojciechem Olejniczakiem i hasłem "Dobre rządy zamiast głupich wojen"; bezpośrednie spotkania z wyborcami zamiast wielkich masowych imprez - w ten sposób politycy centrolewicowej koalicji Lewica i Demokraci chcą walczyć o głosy w wyborach parlamentarnych.

W koalicji LiD (SLD, SdPl, Partia Demokratyczna, UP) trwa dopinanie list kandydatów w przedterminowych wyborach. Kończy się ustalanie numeru jeden na listach w poszczególnych regionach. W najbliższych dniach mają zapaść decyzje co do dalszych miejsc i listy kandydatów LiD do Senatu.

Liderzy LiD postanowili, że o tym, kto znajdzie się na "jedynkach", będzie decydować popularność kandydatów oraz partia, którą reprezentują.

W związku z tym, że LiD jest koalicją wyborczą ustalono, że o podziale miejsc na listach będzie decydować ten sam parytet, co w ubiegłorocznych wyborach samorządowych, czyli według wyniku z wyborów parlamentarnych 2005 r. (SLD otrzymał w nich 11,31 proc. głosów, SdPl, która startowała wraz z UP - 3,89 proc., PD - 2,45 proc.).

Szef sztabu wyborczego LiD Wojciech Olejniczak poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej w Łodzi, że w Toruniu listę LiD otworzy prof. prawa karnego Marian Filar, w Krakowie prof. Jan Widacki (prawnik, b. ambasador na Litwie), w Płocku Jolanta Szymanek-Deresz (posłanka SLD), w Białymstoku konstytucjonalista Jarosław Matwiejuk.

W Warszawie lokomotywą wyborczą LiD będzie szef SdPl Marek Borowski, w Łodzi Wojciech Olejniczak, w Szczecinie sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski, a w Gdańsku legenda "Solidarności" Bogdan Lis (PD).

W Bydgoszczy "jedynka" przypadła Januszowi Zemke (SLD), w Lublinie - Grzegorzowi Kurczukowi (SLD). W Legnicy liderem listy będzie szef klubu Sojuszu Jerzy Szmajdziński; w Gliwicach - sekretarz klubu Wacław Martyniuk; a Wałbrzychu - wiceszef Rady Programowej LiD Jan Lityński; w Katowicach - Andrzej Celiński (SdPl).

W Olsztynie z numerem jeden wystartuje Tadeusz Iwiński (SLD), w Opolu - Tomasz Garbowski (SLD), we Wrocławiu - Janusz Krasoń (SLD), w Zielonej Górze - Jan Kochanowski (SLD), w Gdyni Joannna Senyszyn (SLD).

Ustalenie podziału miejsc między poszczególnymi partiami LiD nie zawsze przebiegało spokojnie. Było to widoczne w przypadku Warszawy i Katowic. W stolicy o "jedynkę" walczył z Borowskim poseł Sojuszu Ryszard Kalisz, w Katowicach o pierwsze miejsce zabiegał Zbyszek Zaborowski, polityk SLD ze Śląska.

"Przyszedł czas, aby mówić o współpracy, a nie swoich roszczeniach" - powiedział PAP Olejniczak, dając do zrozumienia, że obecność SLD w koalicji wymaga od partii elastyczności w tworzeniu list. "Struktury regionalne partii wiedzą o tym" - dodał.

Olejniczak zamierza we wtorek odwiedzić Poznań, a następnie - jako uczestnik Tour de Pologne - przejechać rowerem dystans ze stolicy Wielkopolski do Piły. "Codziennie biegam, jeżdżę na rowerze, w październiku wezmę udział w biegu Warsaw Run" - powiedział szef SLD.

Lider SLD w kampanii chce także udzielać się na międzynarodowych salonach; weźmie udział w spotkaniu liderów partii socjalistycznych w Pradze, a w Berlinie spotka się z szefem koalicyjnej SPD Kurtem Beckiem.

"To nie jest tak, że nie prowadzę kampanii w kraju, ale uważam, iż obowiązkiem Polaków jest pokazać, że w naszym kraju nie ma wojny polsko-niemieckiej, jak chce to przedstawić PiS" - powiedział. Dodał, że chce w ten sposób także podkreślić europejskość LiD.

Olejniczak poinformował, że w przyszłym tygodniu, po powrocie z wykładów na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie, rozpocznie spotkania z wyborcami b. prezydent Aleksander Kwaśniewski - który jest twarzą kampanii LiD.

Po zarejestrowaniu komitetu wyborczego centrolewicowej koalicji LiD rozpocznie kampanię billboardową. W głównych miastach mają pojawić się billboardy przedstawiające Kwaśniewskiego z Olejniczakiem i pierwszym hasłem kampanii LiD - "Dobre rządy zamiast głupich wojen". W mediach emitowane są już spoty reklamowe pod hasłem "Zmień twarz. Zmień Polsce twarz. Lewica i Demokraci".

Szef sztabu wyborczego LiD zapowiedział, że politycy LiD chcą otwartych spotkań z wyborcami w gminach, powiatach oraz większych miastach. "To nie będą wielkie sale, z podium dla mówcy, jak robi to premier Jarosław Kaczyński, ale żywy, bezpośredni kontakt z ludźmi" - powiedział Olejniczak.(PAP)

ama/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)