*(dochodzi oświadczenie z biura prasowego Prawicy Rzeczypospolitej)
*
1.2.Warszawa (PAP) - Lider stowarzyszenia Libertas Declan Ganley zapowiedział otwarcie w poniedziałek siedziby polskiego oddziału w Warszawie.
Ganley spotkał się w niedzielę w Warszawie m.in. z sympatykami LPR, UPR, Stronnictwa Piast, Prawicy Rzeczyspolitej.
"Chcę stworzyć oddział Libertasu tutaj w Polsce i w ten sposób umożliwić Polakom uczestniczenie w projekcie europejskim w sposób proeuropejski, a nie antyeuropejski, (...) dając szanse wyboru silnej i demokratycznej Europy" - powiedział w niedzielę w Warszawie Ganley.
Podkreślił, że działania Libertasu w krajach UE, w tym także i w Polsce, mają pokazać Brukseli prawdziwe znaczenie słowa demokracja.
"Będziemy wspierać działania, które mają doprowadzić do tego, że Unia Europejska będzie się liczyć ze zdaniem swoich obywateli" - powiedział lider irlandzkich przeciwników Traktatu Lizbońskiego.
Zadeklarował, że we wszystkich krajach, gdzie powstaną oddziały Libertas, chce patronować powstaniu koalicyjnych komitetów wyborczych. Komitety te mają wystawić wspólną listę kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W kręgu jego zainteresowań są partie prawicowe i lewicowe.
"Chcemy, by wybory do PE w 2009 były referendum przeciwko antydemokratycznej Brukseli i Traktatowi z Lizbony" - mówił Ganley.
Zaznaczył jednocześnie, że nie jest przeciwnikiem Unii Europejskiej, którą nazwał "najlepszym w historii projektem, który zapewnił Europie pokój i dobrobyt".
Liderzy uczestniczących w spotkaniu ugrupowań opowiedzieli się za powołaniem komitetu referendalnego ws. Traktatu Lizbońskiego.
Pełnomocnik komitetu Daniel Pawłowiec (LPR) powiedział, że "celem inicjatywy jest przeprowadzenie takich zmian w polskiej konstytucji, żeby tak jak w Irlandii, każda zmiana traktatu założycielskiego UE została poprzedzona koniecznym referendum".
Podkreślił, że tym co łączy wszystkie ugrupowania popierające powstanie komitetu jest sprzeciw wobec konstytucji europejskiej i wobec obecnego, pomijającego wolę obywateli, sposobu stanowienia prawa w Unii.
Jak poinformował rzecznik Prawicy Michał Wojutyński, Prawica Rzeczypospolitej nie bierze udziału w przygotowaniu listy wyborczej zwolenników Ganleya, o czym Marek Jurek wielokrotnie mówił w swoich wywiadach.
Declan Ganley to znany przeciwnik Traktatu z Lizbony. Dzięki niemu i skutecznej kampanii, przeprowadzonej przez utworzoną przez niego eurosceptyczną partię Libertas, Irlandczycy odrzucili traktat w referendum. (PAP)
agy/ dym/ jbr/