Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lisek: w przyszłą środę komisje zajmą się projektami ustawy ratyfikacyjnej

0
Podziel się:

W przyszłym tygodniu, w środę o godz. 16,
odbędzie się wspólne posiedzenie sejmowych Komisji Spraw
Zagranicznych i ds. UE, na którym będą rozpatrywane projekty ustaw
ratyfikacyjnych Traktat z Lizbony - poinformował PAP w środę
przewodniczący Komisji SZ Krzysztof Lisek (PO).

W przyszłym tygodniu, w środę o godz. 16, odbędzie się wspólne posiedzenie sejmowych Komisji Spraw Zagranicznych i ds. UE, na którym będą rozpatrywane projekty ustaw ratyfikacyjnych Traktat z Lizbony - poinformował PAP w środę przewodniczący Komisji SZ Krzysztof Lisek (PO).

Jak dodał, połączone komisje zajmą się dwoma projektami ustaw: rządowym wraz z poprawką złożoną przez PiS oraz równolegle projektem skierowanym do Sejmu przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

"To będzie czas, kiedy według intencji marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, komisje powinny się zająć tymi oboma projektami" - powiedział Lisek.

Jak poinformował, rozważa też z przewodniczącym Komisji ds. UE Andrzejem Grzybem (PSL) powołanie specjalnej podkomisji, która będzie pracować szczegółowo nad tymi projektami. Zdaniem Liska, wydaje się to konieczne, gdyż prace nad tekstami projektów w gronie 70 osób może być mało efektywne.

Szef Komisji SZ powiedział również, że Komorowski poinformował go, że zwróci się do kilku profesorów prawa konstytucyjnego o przygotowanie opinii w sprawie zgodności projektu prezydenta z konstytucją. Zdaniem Liska, opinie powinny być gotowe w ciągu dwóch tygodni, co zbiegnie się z pracami komisji.

Pytany, czy marszałek określił termin prac komisji, odparł, że nie, ale komisje "nie przewidują przeciągania prac bez powodu". "Podkomisja, którą powołamy będzie pracować tak szybko jak się da, bo sprawa może nie jest nagląca, ale bardzo ważna" - podkreślił Lisek.

W środę w radiu TOK FM premier Donald Tusk ocenił, że propozycje PiS i prezydenta dotyczące ustawy ratyfikującej są nacechowane złą wolą.

Główne zapisy prezydenckiego projektu to: konieczność uzyskania zgody prezydenta, rządu i parlamentu w sprawie ewentualnego odstąpienia od zapisów Traktatu Lizbońskiego dotyczących kompromisu z Joaniny i protokołu brytyjskiego do Karty Praw Podstawowych.

"Zaproponujemy taką wersję ustawy (ratyfikacyjnej), która pokaże także z naszej strony dobrą wolę. Jeśli ta wersja ustawy nie zyska akceptacji większość sejmowej, to przygotujemy referendum" - oświadczył szef rządu.

Pytany, czy możliwe jest ratyfikowanie Traktatu w wersji ustawy zaproponowanej przez prezydenta i PiS, Tusk powiedział: "Możliwe, ale pod warunkiem, że będziemy mieli 100-proc. przekonanie, że ono jest zgodne z konstytucją". Jak dodał, nie można przyjąć takiego wariantu ustawy ratyfikującej, która zostanie skutecznie zaskarżona przed Trybunałem Konstytucyjnym.

Prezydent Lech Kaczyński zapewnił we wtorek, że jest zwolennikiem ratyfikowania Traktatu z Lizbony. "Mam nadzieję, że dojdzie do zdrowego kompromisu" - podkreślił. Prezydent, który składał wizytę w Estonii, powiedział na konferencji prasowej, że liczy, iż w sprawie ratyfikacji Traktatu "zwycięży interes naszego kraju".

Pytany, czy podpisze, czy też zawetuje ustawę ratyfikacyjną, L. Kaczyński odparł, że "tutaj raczej nie wchodzi w grę sprawa weta", choć - jak dodał - "oczywiście formalnie ma prawo ją zawetować".

"Problem leży gdzie indziej, czy ja podpiszę akt ratyfikacji czy nie, bo nie mam takiego obowiązku" - oświadczył prezydent. "Powiedziałem zupełnie jasno - prezydent ma prawo nie ratyfikować traktatu, nawet, jeśli jest ustawa ratyfikacyjna" - powiedział Lech Kaczyński dziennikarzom w drodze powrotnej, na pokładzie samolotu, dopytywany o swoją wcześniejszą wypowiedź.

"Jednocześnie wyraziłem nadzieję, że będę mógł traktat ratyfikować, ponieważ jestem jego zwolennikiem, a najlepszym dowodem jest to, że o ten traktat właśnie walczyłem i uważam go za polski sukces, co nie oznacza oczywiście, że jest to traktat marzeń" - podkreślił prezydent. (PAP)

eaw/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)