Mianem dużego zwycięstwa określają litewscy dyplomaci zawetowanie we wtorek mandatu na rozpoczęcie negocjacji nowej umowy o partnerstwie i współpracy Unii Europejskiej z Rosją.
"Wytrzymaliśmy nacisk. Po raz pierwszy Litwa ostała się do samego końca. To duże zwycięstwo" - cytuje w środę dziennik "Lietuvos Rytas" anonimowego litewskiego dyplomatę wysokiej rangi.
W artykule "Z negocjacji z podniesioną głową" dziennik pisze: "UE nie ucieszy dzisiaj Rosji. Zawdzięczając to twardemu stanowisku Litwy, Bruksela nie będzie śpieszyła się z założeniami nowych stosunków z Rosją".
Cytowany przez "Lietuvos Rytas" litewski dyplomata mówi: "Czekaliśmy na propozycje kompromisu, jednak takie nie padły. Po prostu wyczerpały się możliwości, należy więc czekać do następnego razu. A następnym razem, prawdopodobnie, dyskusję będą już obserwowały nowe twarze nowego rosyjskiego rządu".
Z powodu sprzeciwu Litwy szefowie dyplomacji państw UE nie przyjęli mandatu na negocjacje nowej umowy o partnerstwie i współpracy z Rosją.
Litwa uzależnia zgodę od przyjęcia dodatkowych deklaracji dotyczących problemów w stosunkach z Rosją, takich jak bezpieczeństwo energetyczne czy zamrożone konflikty na Kaukazie.(PAP)