Litewski dziennik "Lietuvos Rytas" napisał we wtorek, że "reżimu Putina nie należy się bać, bo właśnie strach wzmacnia go zarówno wewnątrz kraju jak, i za granicą".
Według dziennika "naiwnością jest sądzić, że zostanie znaleziony zabójca dziennikarki Anny Politkowskiej".
"Nie ma wątpliwości, że prawdziwym winowajcą zabójstwa Politkowskiej jest reżim Putina" - czytamy w "Lietuvos Rytas".
W obliczu ostatnich wydarzeń - zabójstwa dziennikarki oraz zachowania się Rosji względem Gruzji i Gruzinów - dziennik zadaje pytanie: "Jak długo jeszcze przywódcy zachodnich demokracji będą bezkrytyczni wobec działań Moskwy?".
"Dwulicowość i obojętność Zachodu w imię własnych interesów gospodarczych i geopolitycznych, przymykanie oczu nawet na przestępstwa Kremla czynią zachodnie demokracje wspólnikami Putina" - twierdzi "Lietuvos Rytas", zaznaczając, że czas najwyższy przestać bać się reżimu Putina.
Dziennik gratuluje litewskim politykom, którzy w przeddzień obchodów 15. rocznicy wznowienia stosunków dyplomatycznych między Litwą a Rosją i wizyty delegacji rosyjskiej Dumy Państwowej odważyli się na wydalenie z kraju rosyjskiego dyplomaty. Był on podejrzany o szpiegostwo i próby wpływania na stanowisko Wilna w kwestii konfliktu Gruzji z Rosją.
Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ mmp/ kan/