Zmiana władzy w Rosji jest mydleniem oczu, kolejnym wariantem NEP-u (Nowej Polityki Ekonomicznej w Rosji bolszewickiej) czy pieriestrojki - uważa litewski eurodeputowany, pierwszy prezydent niepodległej Litwy Vytautas Landsbergis.
"Za rządów Putina Rosja odzyskała charakter i moskiewscy analitycy uznali, iż chcąc kontynuować politykę, która ich zdaniem jest skuteczna, należy zmienić tylko styl. Obecnie były prezydent jedynie odejdzie w cień. Jest to kolejny wariant NEP-u czy pieriestrojki" - cytuje Vytautasa Landsbergisa poniedziałkowe wydanie dziennika "Verslo Żinios".
Zdaniem przewodniczącego Litewskiej Partii Konserwatywnej "Związek Ojczyzny" Andriusa Kubiliusa, "nieprzypadkowo nowym prezydentem został Miedwiediew".
"Po prostu zadecydowano, iż obecnie Rosja potrzebuje przywódcy wyglądającego na bardziej liberalnego" - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poseł Kubilius, który jest wiceprzewodniczącym litewskiego parlamentu.
Jego zdaniem Litwa powinna teraz przygotowywać się na "usypiającą" strategię Rosji, co będzie oznaczało, że "wpływ dużego sąsiada będzie odczuwany nie bezpośrednio, ale niemniej intensywnie".
Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ksaj/ ro/
