Wybory prezydenckie w Polsce zasadniczo nie zmienią stosunku Polski do Litwy - uważa minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ażubalis.
"Niezależnie od tego, kto obejmie najwyższe stanowisko w Polsce, jego rola w regionie nie może zasadniczo ulec zmianie" - powiedział we wtorkowym wywiadzie dla agencji BNS minister Ażubalis.
Zaznaczył, że "współpraca Polski i Litwy w ramach UE i NATO w regionie jest bardzo ważna".
"Wzloty i upadki, podobnie jak u nas, są możliwe. Możemy nawet publiczne kłócić się w pewnych sprawach, ale doskonale rozumiemy, że Polska jest dla nas jednym z najważniejszych partnerów strategicznych, nie mniej ważnym niż Estonia i Łotwa" - powiedział Ażubalis.
Zdaniem szefa litewskiego MSZ, kwestii pisowni nazwisk polskich na Litwie poświęca się "nieadekwatnie dużo uwagi".
Litewski parlament 8 kwietnia odrzucił rządowy projekt ustawy o pisowni nazwisk, który m.in. zezwalał litewskim Polakom na zgodny z zasadami polskiej ortografii zapis nazwiska w litewskich paszportach. Rządowej propozycji nie poparł m.in. minister Ażubalis, który posiada też mandat poselski.
We wtorkowym wywiadzie minister powiedział, że w sprawie pisowni nazwisk widzi argumenty zarówno "za", jak i "przeciw", ale nie może poprzeć nowej zasady pisowni, gdyż nie popierają jej jego wyborcy.
W ocenie szefa MSZ na stosunki polsko-litewskie ma wpływ sytuacja mniejszości narodowych. "Jestem dumny, że u nas mniejszości narodowe mogą pobierać naukę w swoim języku. Sądzę jednak, że jest to też niedźwiedzia przysługa. To przeszkadza (mniejszościom w) integracji społecznej" - argumentował.
Ażubalis zauważył, że wpływ na stosunki Polski i Litwy mają też różne poglądy tych krajów na wspólną historię. "Potrzeba dużo czasu, by stanowiska się zbliżyły. Nie zważając na to, jestem optymistą, przykładem jest Norwegia i Szwecja, Szwecja i Finlandia" - podsumował szef litewskiej dyplomacji.
Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ cyk/ ap/ jbr/