Zmniejszenie napięcia między NATO a Rosją jest najlepszym instrumentem zagwarantowania stabilności i bezpieczeństwa w Europie - powiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen w wywiadzie dla litewskiego dziennika "Lietuvos Rytas". Rasmussen w piątek odwiedził Litwę.
Zaznaczył, że jednym z jego podstawowych zadań na stanowisku sekretarza NATO będzie "przekonanie Rosjan, że Sojusz nie jest ich wrogiem".
"Jeżeli Rosji coś zagraża, to nie jest to Zachód, lecz Południe. Sądzę, że liderzy tego państwa (Rosji) doskonale to rozumieją" - powiedział sekretarz generalny NATO.
Widzi on wiele możliwości współpracy Sojuszu z Rosją, m.in. w stabilizowaniu sytuacji w Afganistanie, walce z terroryzmem, ograniczaniu rozpowszechniania broni masowej zagłady. Zdaniem szefa NATO, "nawet obrona przeciwrakietowa jest naszym wspólnym interesem".
"Wiem jednak, że w takich kwestiach jak Gruzja czy rozszerzanie NATO nie osiągniemy porozumienia, (...) ale to nie powinno przyćmić naszych wspólnych interesów w innych kwestiach" - zaznaczył Rasmussen.
Przyznał, że nawiązanie współpracy z Rosją nie jest prostym zadaniem, ale dodał, że otrzymał z Moskwy "wyraźny sygnał, iż jest ona zainteresowana rozpoczęciem nowej współpracy".
Perspektywy współpracy NATO i Rosji były jednym z tematów rozmów Rasmussena z przywódcami Litwy, m.in. prezydent Dalią Grybauskaite. Rozmawiano też o misji w Afganistanie, o nowej koncepcji strategii NATO, rozszerzeniu Sojuszu, bezpieczeństwie energetycznym i cybernetycznym.
Rasmussen wystąpił z odczytem na Uniwersytecie Wileńskim, wziął też udział w dyskusji "Wyzwania NATO w XXI wieku i perspektywy koncepcji nowej strategii Sojuszu".
Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ mc/