W Wilnie w poniedziałek rozpoczął się III Światowy Kongres Litwaków - wychodźców żydowskich z Litwy. Uczestniczy w nim około 100 gości z 15 państw, m.in. izraelski minister ds. diaspory Juli Edelstein i słynny kantor z Nowego Jorku Joseph Malovany.
Pierwotnie Litwakami potocznie określano Żydów przybywających do Królestwa Polskiego z zachodnich guberni Imperium Rosyjskiego (z Litwy i północnej Białorusi, z tzw. strefy osiedlenia, od końca XIX w., zwłaszcza w czasie rewolucji 1905-07). Obecnie tak nazywa się Żydów pochodzących z dzisiejszych terenów Litwy.
Celem Kongresu jest utrzymanie i rozwój kontaktów z Litwakami na świecie. Kongres ma też przypomnieć, iż Żydzi w Wilnie przed wojną stanowili trzecią część ludności miasta. Wilno nazywane Jerozolimą Północy było jednym z centrów nauki talmudycznej, ważnym ośrodkiem życia kulturalnego Żydów. Wystarczy wspomnieć, że w 1882 roku w Wilnie wydano 178 różnych druków nieperiodycznych w językach jidysz i hebrajskim.
W ramach ośmiodniowego Kongresu odbędzie się m.in. konferencja naukowa "Pielęgnując kulturę jidysz", wiele koncertów, festiwal muzyki klezmerów.
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite podczas inauguracji Kongresu w poniedziałek zaznaczyła, że Litwa, "zawsze wysoko ceniła wkład wszystkich narodowości i wspólnot religijnych, przede wszystkim Litwaków", w rozwój Litwy i jej społeczeństwa.
Prezydent podkreśliła, że obecnie Litwa usiłuje wyrównać szkody wyrządzone społeczności żydowskiej i naprawić błędy historyczne.
"Bardzo się cieszę, że historyczna niesprawiedliwość, która miała miejsce w dawnej Litwie jest wyrównywana i doczekacie się sprawiedliwości" - powiedziała Grybauskaite.
Przypomniała, że już jesienią pod obrady Sejmu trafi rządowy projekt ustawy o odszkodowaniach za nieruchomości żydowskie przejęte podczas okupacji hitlerowskiej i radzieckiej.
Rząd zobowiązał się do wypłacenia odszkodowań w wysokości 113 milionów litów (33 mln euro) i zwrócenia społeczności żydowskiej dwóch budynków w Wilnie: obecnego muzeum żydowskiego i byłej biblioteki żydowskiej.
Społeczność żydowska uważa, że jest to rekompensata zbyt mała, gdyż stanowi jedynie jedną trzecią wartości byłego mienia żydowskiego; oczekuje, że suma odszkodowania zostanie zwiększona.
"Osoby, które przeżyły Holokaust są już w starszym wieku. Dlatego pomoc dla nich jak i dla przyszłych pokoleń powinna być udzielona teraz. (...) Jest to jedyny sposób na osiągnięcie sprawiedliwości po tylu latach" - powiedział na Kongresie izraelski minister Juli Edelstein.
Przed wojną na terytorium dzisiejszej Litwy mieszkało przeszło 200 tys. Żydów. Obecnie mniejszość żydowska liczy prawie 5 tys. osób.
W czasie wojny większość Żydów została zamordowana, głównie w lesie ponarskim na obrzeżach Wilna.
Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ro/