Sejm Litwy zatwierdził w czwartek program nowego centrolewicowego rządu Algirdasa Butkevicziusa, który m.in. zapowiada budowę państwa dobrobytu, nadanie dynamiki stosunkom z Polską i rozwiązanie problemów Polaków na Litwie.
Program poparło 83 posłów w 141-osobowym parlamencie, 39 było przeciwko, dziewięciu - wstrzymało się od głosu. Program został przyjęty głosami posłów z rządzącej koalicji: Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, Partii Pracy, ugrupowania Porządek i Sprawiedliwość oraz Akcji Wyborczej Polaków na Litwie.
Program rządu przewiduje racjonalne wykorzystanie środków budżetowych, wspieranie rozwoju gospodarczego, a także średniej i drobnej przedsiębiorczości; zwiększenie ilości miejsc pracy oraz podniesienie minimalnego wynagrodzenia od 1 stycznia 2013 r. z obecnych 850 litów (około 1000 złotych) do 1000 litów (około 1200 złotych).
W sektorze energetycznym rząd stawia na rozwój biopaliw, zapowiada wsparcie dla realizacji projektów budowy mostów energetycznych z Polską i ze Szwecją oraz budowy terminalu gazowego. Los budowy nowej elektrowni atomowej na Litwie będzie znany za kilka miesięcy, gdy z projektem zapoznają się eksperci.
Rząd socjaldemokraty Butkevicziusa jest zwolennikiem wprowadzenia euro i zamierza to zrobić już za dwa lata, w 2015 roku.
Priorytetem polityki zagranicznej nowego rządu będzie współpraca z państwami bałtyckimi i skandynawskimi, z wpływowymi państwami Unii Europejskiej: Niemcami, Francją, Wielką Brytanią, a także Polską.
"Nadamy nowy impet stosunkom z Polską, przywracając i intensyfikując dialog w kwestiach strategicznych" - głosi program rządu.
Po raz pierwszy program litewskiego rządu przewiduje rozwiązanie konkretnych problemów, z którymi boryka się polska mniejszości na Litwie. Zakłada się m.in. zalegalizowanie podwójnych, w języku litewskim i polskim, zapisów nazw ulic, oryginalnej pisowni polskich nazwisk w dokumentach, a także przeanalizowania niektórych założeń ustawy o oświacie, krytykowanej przez Polaków.
Centrolewicowy rząd Algirdasa Butkevicziusa przejmuje ster rządów na Litwie od konserwatystów i liberałów Andriusa Kubiliusa, którzy przegrali październikowe wybory parlamentarne. Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP) aki/ ala/
