Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Litwa: W tym roku na Rossie odnowiono sześć pomników

0
Podziel się:

Na cmentarzu na Rossie, najstarszej - liczącej blisko 250 lat - nekropolii
Wilna, w tym roku odnowiono sześć pomników. Praktycznie wszystkie prace konserwatorskie zostały
wykonane za pieniądze polskiego podatnika.

Na cmentarzu na Rossie, najstarszej - liczącej blisko 250 lat - nekropolii Wilna, w tym roku odnowiono sześć pomników. Praktycznie wszystkie prace konserwatorskie zostały wykonane za pieniądze polskiego podatnika.

Odnowiono trzymetrowy pomnik z białego marmuru Ignacego Sippko, który był radcą stanu w Warszawie, pomnik Feliksa Tańskiego, marmurowy nagrobek Michaliny Igelstrom, grobowiec rodziny Burzyńskich, pomnik światowej sławy gitarzysty Marka Sokołowskiego i pomnik Julii Kazimiery z Moszczyńskich Maciejewiczowej, założycielki szkoły handlowej w Wilnie i współzałożycielki słynnego wileńskiego gimnazjum żeńskiego im. Elizy Orzeszkowej.

"O doborze pomników, które są odnawiane, decyduje ich wyjątkowość architektoniczna, oryginalność materiału, z którego są wykonane, a także osoby, które są tu pochowane" - powiedziała PAP prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą Alicja Klimaszewska.

Koszty prac, wykonywanych na tej zabytkowej nekropolii, są pokrywane głównie ze środków gromadzonych podczas dorocznych kwest na warszawskich Powązkach oraz ze sprzedaży cegiełek wydanych z inicjatywy Komitetu na rzecz odnowy cmentarza. Dzięki staraniom Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą, który powstał z inicjatywy Jerzego Waldorffa, a który głównie troszczy się o tę nekropolię, w ciągu 20 lat odnowiono ponad 50 pomników.

To bardzo niewiele, uwzględniając fakt, że ponad 100 nagrobków potrzebuje natychmiastowej renowacji. Niektóre z nich po prostu się rozsypują. Trzeba je umacniać" - mówi Klimaszewska.

Przed 10 laty do akcji ratowania Rossy włączyli się poznaniacy. Odnowę niektórych pomników finansuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, a także osoby prywatne z Polski i polskie instytucje.

W tym roku, na przykład, restaurację pomnika gitarzysty Marka Sokołowskiego sfinansował piosenkarz Ryszard Rynkowski, a Wyższa Hanzeatycka Szkoła Zarządzania w Słupsku zapłaciła ze renowację pomnika pedagog Julii Kazimiery z Moszczyńskich Maciejewiczowej.

Na porośniętej trawą i starodrzewem Rossie pochowanych jest około 20 tys. ludzi; zwykli mieszkańcy Wilna i okolic, ale też osoby bardzo zasłużone dla Wilna i Polski.

Znajduje się tam grób, w którym złożone zostało serce marszałka Józefa Piłsudskiego oraz szczątki jego matki, są tam też groby jego brata, siostry i pierwszej żony Marii. Na Rossie pochowani są profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego, m.in. historyk Joachim Lelewel, nauczyciel Adama Mickiewicza, a także ojciec i ojczym Juliusza Słowackiego - Euzebiusz Słowacki i August Becu. Są tam też groby poety Władysława Syrokomli, archeologa i pisarza Eustachego Tyszkiewicza, rzeźbiarza i architekta Antoniego Wiwulskiego, malarzy Franciszka Gucewicza i Franciszka Smuglewicza, a także dwojga dzieci Stanisława Moniuszki i wielu innych osób.

Jak mówi Klimaszewska, "wielu z nich to ludzie zasłużeni, ale absolutnie każdy zasługuje na naszą pamięć. To są byli mieszkańcy Wilna, których bliscy już nie żyją, wyjechali na Zachód, bądź zostali zesłani. Jeżeli my się nie zaopiekujemy się tym cmentarzem, on po prostu zniknie" - dodaje.

Wiele zabytkowych nagrobków jest w opłakanym stanie, miejscami widać porozrzucane fragmenty pomników, na wielu z nich brakuje krzyży, powybijane są medaliony. Na Rossie, która jest malowniczo położona na kilku wzgórzach, brakuje alejek i masowo odwiedzający cmentarz turyści powodują osuwanie się ziemi i zapadanie pomników.

Od 50 lat na Rossie formalnie nie dokonuje się pochówków, jednak pojawiają się tam nowe współczesne groby z litewskimi epitafiami, które zmieniają oblicze XIX-wiecznego cmentarza i jego charakter. Przedstawiciele władz litewskich zaprzeczają pojawiającym się zarzutom, że jest to konsekwentne działanie, mające na celu niszczenie śladów polskości i stopniowe przekształcenie cmentarza w nekropolię litewską. Utrzymują, że nie są to działania celowe, że nowe miejsca na pochówki są przyznawane tylko w wyjątkowych sytuacjach osobom zasłużonym.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)

aki/ ala/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)