Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Litwa wybiera Sejm. W niedzielę gruga tura

0
Podziel się:

O 67 mandatów poselskich w 141-osobowym Sejmie - nie rozdanych w
pierwszej turze - będzie walczyło 134 kandydatów.

Przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski
Przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski (Reporter Poland)

W najbliższą niedzielę na Litwie odbędzie się druga tura wyborów parlamentarnych, w których o 67 mandatów poselskich w 141-osobowym Sejmie - nie rozdanych w pierwszej turze - będzie walczyło 134 kandydatów.

Jest wśród nich sześciu przedstawicieli z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL).

W pierwszej turze wyborów, 14 października, najwięcej mandatów uzyskały ugrupowania opozycyjne: Litewska Partia Socjaldemokratyczna i Partia Pracy. Jednakże, jak zaznaczają obserwatorzy, o zwycięstwie zadecyduje druga tura. Wygrają te ugrupowania, których elektorat jest aktywniejszy.

Wybory parlamentarne na Litwie odbywają się według ordynacji większościowo-proporcjonalnej. Posłowie są wybierani z list partyjnych (już w pierwszej turze) i w okręgach jednomandatowych (w dwóch turach).

Przed dwoma tygodniami w okręgach jednomandatowych tylko trzech kandydatów zapewniło sobie miejsca w Sejmie, między innymi przedstawiciel AWPL Leonard Talmont.

Ogółem w pierwszej turze Partia Pracy zdobyła 18 mandatów, Litewska Partia Socjaldemokratyczna - 17. Trzecie miejsce, z 12 mandatami, zajęli współrządzący obecnie konserwatyści: Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci. Ugrupowania Litewski Ruch Liberałów i niedawno powstała Droga Odwagi zdobyły po 7 miejsc w nowym Sejmie, a Porządek i Sprawiedliwość oraz Akcja Wyborcza Polaków na Litwie - po 6 miejsc.

Wśród kandydatów startujących w drugiej turze najwięcej jest przedstawicieli Partii Pracy i konserwatystów - po 35, a także socjaldemokratów - 28 kandydatów.

Nie zważając na dobry wynik w pierwszej turze Partii Pracy, politolodzy i litewskie media wskazują na gorszą sytuację tego ugrupowania w drugiej turze. Tradycyjnie, bowiem w okręgach jednomandatowych najwięcej mandatów zdobywają socjaldemokraci i konserwatyści, gdyż mają swój stały elektorat, a ich przedstawiciele są bardziej znani w lokalnych społecznościach.

Obecne wybory parlamentarne na Litwie charakteryzują się szczególnie dużą ilością przypadków kupowania głosów. W związku z tym wszczęto już blisko 30 spraw. Wyniki pierwszej tury w okręgu jeziorosko-wisagińskim na północy kraju w ogóle zostały z tego powodu unieważnione.

Z kupowaniem głosów kojarzona jest przede wszystkim Partia Pracy i to może jej zaszkodzić w niedzielnych wyborach.

Przewodniczący AWPL, litewski eurodeputowany Waldemar Tomaszewski szanse swego ugrupowania w niedzielnym głosowaniu ocenia jako bardzo dobre. - _ Możemy mieć w sumie nawet 10 mandatów _ - powiedział Tomaszewski.

AWPL w niedzielę startuje w sześciu okręgach, w trzech z nich jest faworytem: w wileńsko-szyrwinskim (kandydat Ryta Tamasziuniene), wileńsko-trockim (kandydat Jarosław Narkiewicz) i w wileńskim okręgu w Nowej Wilejce (kandydat Tadeusz Andrzejewski)._ - W pozostałych trzech okręgach mocno zawalczymy o głosy _ - powiedział Tomaszewski.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)