Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Areszt dla podejrzanego o zabójstwo żony i dwojga dzieci

0
Podziel się:

#
dochodzą dodatkowe infromacje nt. podejrzanego
#

# dochodzą dodatkowe infromacje nt. podejrzanego #

20.09. Łódź (PAP) - Łódzki sąd aresztował w poniedziałek na trzy miesiące 34-letniego Mariusza M., podejrzanego o zabójstwo żony i dwojga swoich dzieci - poinformował PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Sąd - na wniosek prokuratury - uznał, że tylko tymczasowe aresztowanie jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy przebieg postępowania.

Mariusza M. nie było na posiedzeniu sądu, bowiem przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Dotąd nie był też przesłuchiwany. "Z opinii biegłych lekarzy wynika, że stan jego zdrowia uniemożliwia przesłuchanie" - wyjaśnił Kopania.

Zaznaczył jednak, że w ocenie biegłych mężczyzna może przebywać w warunkach szpitala więziennego, do którego ma zostać przewieziony. Prokuratura w śledztwie badać będzie, czy mężczyzna był poczytalny w chwili popełnienia zbrodni. "Stan jego poczytalności będzie przedmiotem oceny w postępowaniu" - dodał prokurator.

Tragedia rozegrała się w piątek w jednym z wieżowców przy ul. Dąbrowskiego w Łodzi. Według śledczych, do zbrodni doszło w nocy lub nad ranem, bo jeszcze w czwartek wieczorem zamordowana kobieta rozmawiała telefonicznie ze swoją przyjaciółką. To właśnie ona zaalarmowała policję w piątek ok. godz. 10.30, zaniepokojona tym, że nie może się skontaktować ze znajomymi, którzy nie przyszli do pracy, a ich dzieci nie pojawiły się w szkołach.

Gdy policjanci przyjechali na miejsce, mieszkanie było zamknięte; przy pomocy strażaków weszli do środka. W jednym z pokoi - w łóżkach - znaleziono zwłoki dwójki dzieci: 14-letniego chłopca i dziewięcioletniej dziewczynki; w kolejnym - ciało ich 35-letniej matki, które przykryte było kołdrą.

W trzecim z pokoi zatrzymano 34-letniego mężczyznę - męża i ojca. Miał obrażenia świadczące o tym, że usiłował odebrać sobie życie. Mężczyzna z ranami ciętymi na nadgarstkach trafił do jednego z łódzkich szpitali, gdzie przeszedł operację. Później przewieziony został do szpitala psychiatrycznego w Łodzi. Od kilku lat leczył się z depresji.

Prokuratura - na podstawie zebranego materiału dowodowego - przedstawiła 34-latkowi zarzuty dokonania trzech zabójstw. Grozi mu za to kara dożywotniego więzienia.

W związku z tragedią w poniedziałek rano w szkole podstawowej i gimnazjum, do których uczęszczały zamordowane dzieci, pojawili się psychologowie, którzy rozmawiali z uczniami.(PAP)

szu/ jaw/ wkr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)