Ponad 160 policjantów spośród 350 zatrudnionych w oddziałach prewencji jest na zwolnieniach lekarskich - poinformowała w poniedziałek PAP podinsp. Joanna Kącka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Zaznaczyła jednak, że ich nieobecność nie paraliżuje pracy policji. "Na zwolnieniach są funkcjonariusze, którzy pracują m.in. przy zabezpieczaniu imprez masowych, biorą udział w patrolach" - powiedziała.
Lokalne media, powołując się na rozmowy z policjantami, którzy chcą zachować anonimowość, podały, że jest to forma protestu funkcjonariuszy. Policjanci postanowili grupami iść na zwolnienia lekarskie. Domagają się podwyżek płac, poprawy warunków pracy i godnego traktowania przez przełożonych.
O żadnej akcji protestacyjnej nie wie kierownictwo łódzkiej policji ani związki zawodowe.
"Dotąd nie przedstawiono oficjalnie żadnych postulatów, żadnej informacji, żadnych okoliczności, które miałyby świadczyć, że mamy do czynienia z jakimś zorganizowanym protestem" - powiedziała PAP Kącka.
Już raz - w styczniu tego roku - kilkudziesięciu łódzkich policjantów poszło na zwolnienia lekarskie. Wystawione one były na okres od jednego do czterech dni. Jednak podobnie jak i teraz nikt z kierownictwa łódzkiej policji, ani ze związków zawodowych, o żadnej akcji protestacyjnej nie wiedział. (PAP)
jaw/ bno/ jra/