Na kary od roku pozbawienia wolności do dożywotniego więzienia skazał w piątek łódzki sąd okręgowy 15 oskarżonych w procesie tzw. zbrojnego ramienia łódzkiej "ośmiornicy". Gangsterzy dokonywali zabójstw, podkładali ładunki wybuchowe i porywali biznesmenów dla okupu.
Na karę dożywotniego więzienia sąd skazał byłego mistrza świata juniorów w strzelectwie Roberta R., oskarżonego o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa na zlecenie grupy. Kary 25 lat więzienia sąd wymierzył trzem gangsterom: domniemanemu szefowi grupy Markowi W., Sławomirowi W. i Krzysztofowi B., oskarżonym m.in. o zabójstwa lub zlecenie zabójstwa. Pozostałym wymierzył kary od roku do 15 lat więzienia. "To jedna z najkrwawszych spraw, jakie toczyły się przed łódzkimi sądami" - przyznał w uzasadnieniu wyroku sędzia Krzysztof Szynk.
Grupa, nazywana zbrojnym ramieniem łódzkiej mafii, działała od jesieni 1998 roku do czerwca 2001 na terenie kilku województw. Jej członkowie m.in. zastrzelili właściciela hurtowni alkoholu z Tomaszowa Mazowieckiego, który nie chciał się podporządkować i płacić haraczu łódzkiej "ośmiornicy". Gangsterzy odpowiadali także za zabójstwo płatnego mordercy z Ukrainy o pseud. Pasza, zastrzelenie łódzkiego przestępcy o pseud. Ryba i postrzelenie innego gangstera - "Boksera". Prokuratura zarzuciła im także porwanie dla okupu trzech biznesmenów - jednego z Zielonej Góry i dwóch z woj. kujawsko-pomorskiego. (PAP)
szu/ jra/